Taka miłość nie zdarza się często. Edyta i Mariusz poznali się na castingu do opery "Traviata", którą Treliński przygotowywał jako reżyser i dyrektor Opery Narodowej. Zakochali się, zamieszkali razem. Ale sielanka nie trwała długo, a ich związek stał się bardzo burzliwy. Rozstawali się i wracali do siebie. Mówiło się, że żyją w otwartym związku, a Mariusz może spotykać się z innymi kobietami. Teraz zdecydowali się jednak na poważny i stały związek. Choć mówi się o ich ślubie, to wygląda na to, że Edycie bardziej zależy na dziecku, o którym marzy już od dawna.
Zobacz też: Bogusław Kaczyński zasłabł przez Edytę Herbuś! Musiał zostać w szpitalu ponad tydzień dłużej.
- Podobno w roli matki chrzestnej odnajduję się świetnie. W tym kontekście jestem już "poczwórną" mamą. Mimo to nie odmówię sobie przyjemności posiadania własnych dzieci - wyznaje Edyta w rozmowie z "Super Expressem". Ostatnio pochwaliła się w Internecie fotką ze swoją bratanicą, córką jej starszego brata Rafała. Zachwytów i pytań o potomka Edyty w komentarzach nie było końca. Każdy twierdził, że dzidziuś pasuje do tancerki.Edyta podkreśla jednak, że gdy będzie w ciąży, pierwsza dowie się o tym jej rodzina. - Rodzina jest z moim życiem na bieżąco. Wszyscy dbamy o wzajemne relacje, wspieramy się. Mama, podobnie jak tata czy bracia, wie, że jeśli postanowię wyjść za mąż, nie będę trzymać tego przed nią w tajemnicy - mówi nam Herbuś.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail