Adam powalczy z Morgim

2007-12-21 21:37

Austriak Thomas Morgenstern chce odnieść dziś szóste kolejne zwycięstwo w Pucharze Świata. Ale rywale, z Adamem Małyszem na czele, nie zamierzają mu tego ułatwiać.

Przewaga "Morgiego" nad resztą stawki jest coraz mniejsza. We wczorajszych kwalifikacjach do sobotniego konkursu w Engelbergu 21-letni Austriak uzyskał dopiero siódmą odległość (128 metrów). Bezkonkurencyjny był Szwajcar Andreas Kuettel (28 l.).

Kamil cieszy

Na szwajcarskiej skoczni zobaczymy dziś trzech Polaków. Do najlepszej pięćdziesiątki zakwalifikowali się Adam Małysz (30 l.), Piotr Żyła (20 l.) i Kamil Stoch (20 l.). Cieszy zwłaszcza dyspozycja tego ostatniego, który wczoraj skakał najrówniej z biało-czerwonych, a w kwalifikacjach uzyskał 125,5 metra, dokładnie tyle co Małysz. Była to dwunasta odległość tej serii skoków. Czyżby Kamil się przebudził?

- Cieszy mnie postawa Kamila, który skacze spokojnie i mocno, mimo że miał słaby początek sezonu - ocenia w rozmowie z "Super Expressem" Hannu Lepistoe (61 l.), trener naszej reprezentacji.

Koniec serii?

Polscy kibice z uwagą będą śledzić występ Stocha, ale wydarzeniem dnia będzie bez wątpienia próba odniesienia przez Morgensterna szóstego zwycięstwa w szóstych w tym sezonie zawodach Pucharu Świata. Trener Lepistoe uważa, że wspaniała seria Austriaka może się skończyć właśnie dziś.

- Konkurencja jest mocna, a wcale nie uważam, że Morgenstern skacze dużo lepiej niż w poprzednim roku. Technicznie jest świetny, ale to raczej jego najgroźniejsi rywale pokazują akurat w tym momencie nieco słabszą formę. Jeśli wszyscy będą mieli takie same warunki na skoczni, to powalczyć z "Morgim" mogą na pewno Schlierenzauer i Hilde - analizuje Lepistoe, który ma również dobrą wiadomość dla fanów "Orła z Wisły".

- Adam skakał w piątek całkiem przyzwoicie. Miał tę samą odległość w kwalifikacjach co Stoch, tyle że skakał z obniżonego rozbiegu - przypomina fiński trener. - OK, Małysz nie jest jeszcze perfekcyjny, mógłby poprawić odbicie, ale myślę, że już dziś może włączyć się do walki z Morgensternem - dodaje optymistycznie Lepistoe.

Lubi dziury

Widownia w Engelbergu ma jednak innego faworyta. Jest nim zwycięzca kwalifikacji, reprezentant gospodarzy Andreas Kuettel, który wystąpić ma dziś w kasku przypominającym ser z dziurami. Nowym sponsorem Szwajcara został bowiem producent emmentalera.

- Lubię ser. I dziury też - śmieje się popularny "Andy", który największy apetyt ma jednak na pokonanie Morgensterna.

Nie przegap!

Zawody PŚ w Engelbergu

sobota 12.00, niedziela 11.00

transmisje w TVP 1 i Eurosporcie

foto wrofoto

Zdaniem trenera Adam musi popracować jeszcze nad odbiciem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki