Śmiałkowie: Kasia Lenartowicz (22 l.) i Mirek Ptasznik (22 l.), uczestnicy "Big Brothera 4.1" w TV 4, jeden z ostatnich wieczorów zakończyli sceną łóżkową.
Żądza sławy
Co prawda Kasia i Mirek oddali się erotycznym igraszkom nie w jacuzzi, a tradycyjnie w łóżku pod kołdrą, ale kamery zdołały uchwycić moment namiętnego zbliżenia młodej parki. Trudno przy tym oprzeć się wrażeniu, że oprócz przypływu pożądania do odegrania tej bezwstydnej scenki popchnęła parę żądza sławy. W końcu "Frytka" i "Ken", uczestnicy TVN-owskiego "Big Brothera", którzy sceną seksu w wannie wywołali skandal na całą Polskę, pamiętani są do dziś.
My byliśmy pierwsi
Na nic się jednak nie zdają się próby odcięcia od tamtych wydarzeń, które rozpaczliwie podejmuje Frykowska.
- Nie chciałabym być w ogóle z tym programem kojarzona! - mówi nerwowo "Frytka", którą najwyraźniej wstyd pali do dziś. Bardziej dumny z siebie, ale i krytyczny w stosunku do naśladowników jest pamiętny "Ken".
- Dziwię się, że dalej są chętni, by robić z siebie debili. Poza tym seks na wizji to żadna rewelacja! My byliśmy pierwsi! - chełpi się. - Ale i tak przyniesie im to same kłopoty - ostrzega.
Wstyd pozostanie
I trudno nie przyznać mu racji. Seksualnym wyskokiem Kasi i Mirka żyją nie tylko widzowie TV 4. Od plotek huczy już Pruszków, rodzinna miejscowość dziewczyny. Za głowę łapie się jej mama. - Nie tylko Kasia robi takie rzeczy! - mówi nerwowo. Jedno jest pewne - chwila namiętności i marzenia o sławie, a wstyd pozostanie na lata.