Grób starszy niż piramidy

2007-10-22 18:36

Zielone pola Irlandii. Nagle z ziemi wyrasta wielki trawiasty kopiec. Przypomina statek kosmiczny, który wylądował tu kilkadziesiąt lat temu i zdążył porosnąć roślinnością. Co to jest?

Długo zastanawiano się, czym jest ten kopiec. W połowie XX wieku okazało się, że to kompleks grobów korytarzowych zwanych Newgrange. Jeden z największych tego typu obiektów, zwany w języku irlandzkim Brce na Bóinne, czyli Pałac nad Boyne.

To niezwykłe miejsce znajduje się w hrabstwie Meath w zakolu rzeki Boyne. Jest jednym z najstarszych prehistorycznych miejsc w Irlandii. Szacuje się, że grobowiec powstał ok. 3200 roku p.n.e. Jest starszy od Wielkiej Piramidy w Egipcie o ponad 600 lat!

Strzeżony przez kamienie

Nasyp ma 11 metrów wysokości i 85 metrów średnicy. Z wierzchu kopiec porasta trawa. Dookoła biegnie mur z białego lśniącego kwarcytu. Wokół kopca ustawiono 35 olbrzymich kamieni, ale zachowało się ich tylko 12.

Wejścia do środka strzeże kamień z wyrytą potrójną spiralą (triskelem), która jest celtyckim symbolem przestrzeni, czasu i wieczności.

Wnętrze kopca zbudowano z kamieni spojonych gliną i muszlami, które wydobyto z płynącej nieopodal rzeki Boyle. Wchodząc do środka grobowca, trzeba przejść korytarzem długim na 19 metrów i o szerokości zaledwie 1 metra.

Wysokość podziemnego przejścia... zwiększa się. Przy wejściu liczy 1,5 metra, przy komorze głównej, do której prowadzi, już 3 metry.

Główną komorę mogilną zbudowano na planie krzyża. Ma wysokość 6 metrów. W środku znajdują się trzy wgłębienia, a w każdym stoi czara. Są tu groby z fragmentami ludzkich kości, a także biżuteria, łuski, kościane dłuta. Ściany głównej komory pokrywają przepiękne ornamenty.

Profesor Brian O'Kelly z Instytutu Archeologii National University of Ireland prowadził w latach 1962-75 badania tego terenu. Odkrył, że 21 grudnia, podczas przesilenia zimowego, o godz. 8.58 słońce wpada do korytarza i przez 15 minut główna komora zalana jest światłem. Przypadek czy przemyślny projekt budowli?

Kochali się tu bogowie

Od 1142 roku tereny niedaleko rzeki Boyle należały do farm Mellifont Abbey, które nazywane były granges. Mieściły się tu liczne spichlerze. Od XIV stulecia funkcjonuje nazwa Newgrange.

O tym miejscu zawsze krążyły legendy. Jedna opowiada o czasach irlandzkich bogów. Najważniejszy z nich, Dagda, odbył na kopcu akt miłosny z boginią w postaci białej krowy - Boand. Z ich związku urodził się Mad id Onc, czyli Młody Syn, zwany także Oengusem. Obrał Newgrange za swoją siedzibę. W starych podaniach miejsce to nazywane jest Brugh Mac id Onc, czyli siedziba Oengusa.

Kogo chowano w grobowcu? Nie wiadomo. Jedna z celtyckich legend głosi, że znajdowały się tu groby królów z Tary - głównego miasta Celtów. Badania wieku budowli metodą węglową szybko ten mit obaliły.

Celtom najwięcej zawdzięczają... kowale i hutnicy

Celtowie wywodzą się z nadwołżańskich stepów. To lud wojowników. Pod koniec epoki brązu ruszyli w drogę, by w II tysiącleciu p.n.e. osiąść nad górnym biegiem Renu, Dunaju i Menu. Stąd rozprzestrzenili się po całej Europie. W X-VI w. p.n.e. opanowali Wyspy Brytyjskie, w VI w. p.n.e. Półwysep Iberyjski, a część z nich - dzisiejszą Francję (Galowie).

Ludność pochodzenia celtyckiego utrzymała się do czasów współczesnych na Wyspach Brytyjskich (Walia, Szkocja, Irlandia) i na Półwyspie Bretońskim.

Ludy europejskie zawdzięczają Celtom wejście w epokę żelaza, poznanie hutnictwa i kowalstwa, udoskonalenie garncarstwa i wprowadzenie żaren obrotowych. Używane przez Celtów narzędzia kowalskie pozostały w niezmienionej formie do dnia dzisiejszego.

Celtowie mieli własne wierzenia religijne, związane głównie z kultem sił przyrody.

Byli też u nas

W IV wieku p.n.e. Celtowie dotarli także na ziemie polskie. Pozostałości ich osadnictwa potwierdzają wykopaliska archeologiczne na terenie Śląska: w rejonie góry Ślęży oraz na Płaskowyżu Głubczyckim i w Małopolsce w okolicach Krakowa. Odkryto też ślady ich bytności na terenach Kujaw.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki