Pogodynka została nianią

2008-01-11 20:58

Marzena Słupkowska (29 l.) ma córkę? Jak dotąd nie chwaliła się nikomu, że jest szczęśliwą mamą. Ale ostatnio spotkaliśmy pogodynkę TVP 1 w pijalni czekolady w centrum Warszawy ze śliczną małą dziewczynką. Okazało się, że to jej córka, ale chrzestna.

Podobieństwo dziewczynki do pogodynki jest uderzające: ciemne włosy i podobna oprawa oczu. Wypisz, wymaluj mała Marzenka. Nie ma się jednak co dziwić - jak się okazało, to córka siostry Słupkowskiej.

Pogodynka zajmowała się dzieckiem jak prawdziwa matka. Pozwalała jeść lody i łakocie w dużych ilościach, cierpliwie coś tłumaczyła, trzymając małą na kolanach. Potem obie panie udały się na krótki spacer, zerkając na witryny sklepowe. Doskonale się bawiły. Ale czas szybko płynął i Marzena musiała iść do pracy. Postanowiła jednak nie rozstawać się z dziewczynką i zabrała ją ze sobą.

- Oczywiście, że jestem jej matką! - zaśmiała się Marzena, gdy zapytaliśmy, kim jest jej mała towarzyszka ze spaceru. - Ale matką chrzestną. To jest Julka (5 l.), córka mojej siostry Ani - tłumaczyła.

Niewykluczone, że Marzena sama niedługo zostanie prawdziwą mamą. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce stanie na ślubnym kobiercu. Na serdecznym palcu pogodynki pojawił się pierścionek z białego złota. - To pierścionek zaręczynowy - zdradziła nam jej przyjaciółka. - Marzena dostała go na święta od swojego francuskiego narzeczonego, Jeana.

Para spotyka się już od pięciu lat. Teraz postanowili się pobrać. Zakochanym życzymy szczęścia. Mamy jednak nadzieję, że przystojny Francuz nie wywiezie nam z kraju naszej pogodynki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki