Do makabrycznego wypadku doszło wczoraj w nocy na drodze krajowej nr 1 w Sosnowcu. Ciężarowa scania jechała w kierunku Warszawy. Nagle poruszający się z dużą prędkością TIR uderzył w naczepę poprzedzającej go ciężarówki iveco.
Siła uderzenia była tak duża, że kabina ciężarówki rozpadła się i stanęła w płomieniach. Kierowca próbował się ratować, ale nie był w stanie wydostać się ze zmiażdżonej kabiny. Mężczyźnie próbował pomóc kierowca drugiej ciężarówki, ale również on okazał się bezsilny w obliczu szalejących płomieni. Mógł tylko patrzeć, jak jego kolega po fachu umiera w męczarniach.
- Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, na ratunek było już za późno - mówi Hanna Michta z Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu. - Mężczyzna spłonął żywcem. Wyjaśniamy szczegółowe okoliczności tego strasznego wypadku - dodaje.