Widzew zdegradowany!

2008-01-16 23:42

Kolejna kompromitacja PZPN! Znów okazało się, że w polskiej piłce są równi i równiejsi. Mimo że i Widzew, i Zagłębie Lubin handlowały meczami, Wydział Dyscypliny wyrzucił z ligi tylko łodzian. Czy mistrzowi Polski się upiecze?!

Widzew proponował 8 ujemnych punktów i 300 tys. zł kary, Zagłębie - wyłącznie minus 15 "oczek". Upiekło się tylko lubinianom, a drużyna z Łodzi zacznie kolejny sezon w II lidze z minus 6 punktami (plus 35 tys. zł grzywny). Lub nawet w trzeciej, jeśli w bieżących rozgrywkach zajmie miejsce w strefie spadkowej. - W przypadku Widzewa nie widzimy możliwości wspólnego ustalenia kary - tłumaczy Michał Tomczak, przewodniczący WD.

Co do Zagłębia, o dziwo, ma odmienne zdanie. - WD nie przychylił się do propozycji Zagłębia, ale oczekujemy, że klub przedstawi nową do 24 stycznia - mówi Tomczak.

Prezes Zagłębia Robert Pietryszyn z sali obrad wyszedł wyraźnie zrelaksowany i uśmiechnięty od ucha do ucha. - Nie możemy porozmawiać o decyzjach, bo one dzisiaj nie zapadną - zdradził. - Więcej informacji nie podam, bo na terenie PZPN mamy zakaz organizowania konferencji, a na zewnątrz też nie wyjdziemy, bo tam zapewne wieje zimny wiatr - zakończył w swoim stylu.

Pietryszyn ma jeszcze nadzieję, mocno wkurzony jest za to Zbigniew Boniek, legenda i udziałowiec Widzewa.

- Wiedziałem, że taka będzie decyzja, bo przecież ci panowie wydali werdykt, jeszcze zanim zapoznali się z dokumentami. Zaraz po zatrzymaniu pana Wojciecha S. członkowie Wydziału Dyscypliny stwierdzili, że Widzew trzeba zdegradować. No i dotrzymali słowa - mówi z przekąsem Boniek. - To skandal! Potraktowano nas tak jak Arkę Gdynia, a tam w procederze korupcyjnym brali udział prawie wszyscy. Zobaczcie, ilu ich siedzi na ławie oskarżonych. A w przypadku Widzewa to pojedyncza sprawa, pana Wojciech Sz. Ale mimo wszystko Widzew nie zginie. Za 2-3 lata znów wróci do ekstraklasy - kończy "Zibi".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki