Koledzy w klubie gratulowali mi sukcesu naszej drużyny i już mówili, że będą nam kibicować - chyba że Polska trafi na Szwajcarów. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak rozglądać się za biletami na mecze EURO 2008! Mam nadzieję, że swoje spotkania biało-czerwoni będą rozgrywali w Szwajcarii i najlepiej w Zurychu, bo mam blisko. Z domu raptem 35 kilometrów.
Tutaj nie powinno być kłopotów ze znalezieniem odpowiedniej bazy dla reprezentacji Beenhakkera. Pod tym względem to chyba najbardziej rozwinięty kraj w Europie. Znakomite hotele, obsługa - wszystko na najwyższym poziomie. Zresztą jakby mieli kłopoty, zapraszam do siebie - jakoś się pomieścimy.
Patrząc na mecze Polaków, trochę im zazdrościłem. Tłumy fanów, wspaniały doping, zainteresowanie mediami. Hokej w Polsce jest gdzieś daleko, daleko w tyle. Za piłkarzami, siatkarzami, szczypiornistami. A przecież to bardzo widowiskowy sport. W wielu krajach cieszy się ogromną popularnością - i to jak najbardziej zasłużoną. Liczę, że powoli zacznie się to u nas zmieniać.