Zapraszam piłkarzy do siebie

2007-11-22 23:06

Trzymałem kciuki za naszych piłkarzy. Chyba trochę pomogło. Nie mogłem oglądać ostatnich spotkań w telewizji, bo w tym czasie rozgrywaliśmy mecze ligowe. Nagrałem więc sobie mecze podopiecznych Beenhakkera na wideo, ale zanim wziąłem pilota do ręki, otrzymałem kilkanaście SMS-ów od znajomych z wynikami... Emocje już opadły, ale gdy widziałem, jak strzela Ebi, ciarki przechodziły mi po plechach.

Koledzy w klubie gratulowali mi sukcesu naszej drużyny i już mówili, że będą nam kibicować - chyba że Polska trafi na Szwajcarów. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak rozglądać się za biletami na mecze EURO 2008! Mam nadzieję, że swoje spotkania biało-czerwoni będą rozgrywali w Szwajcarii i najlepiej w Zurychu, bo mam blisko. Z domu raptem 35 kilometrów.

Tutaj nie powinno być kłopotów ze znalezieniem odpowiedniej bazy dla reprezentacji Beenhakkera. Pod tym względem to chyba najbardziej rozwinięty kraj w Europie. Znakomite hotele, obsługa - wszystko na najwyższym poziomie. Zresztą jakby mieli kłopoty, zapraszam do siebie - jakoś się pomieścimy.

Patrząc na mecze Polaków, trochę im zazdrościłem. Tłumy fanów, wspaniały doping, zainteresowanie mediami. Hokej w Polsce jest gdzieś daleko, daleko w tyle. Za piłkarzami, siatkarzami, szczypiornistami. A przecież to bardzo widowiskowy sport. W wielu krajach cieszy się ogromną popularnością - i to jak najbardziej zasłużoną. Liczę, że powoli zacznie się to u nas zmieniać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki