BOR nauczy się jeździć

2017-05-27 4:00

Po serii wypadków i kolizji z udziałem rządowych limuzyn, BOR myśli nad szkoleniami dla kierowców! Biuro szuka instruktorów wśród zewnętrznych firm, dając tym samym do zrozumienia, że chyba nie posiada wyspecjalizowanych szkoleniowców. - To ośmiesza całą formację - komentują nam byli funkcjonariusze.

Omijanie przeszkody podczas hamowania, technika jazdy w kolumnie, jazda po łuku, pokonywanie zakrętów, a nawet. prawidłowa pozycja za kierownicą - to tylko niektóre elementy szkolenia, jakie chce zlecić BOR. Mają zostać zorganizowane szkolenia z prowadzenia opancerzonej limuzyny dla czterech funkcjonariuszy. Czy oznacza to, że kierowcy BOR nie posiadają tych umiejętności? Nawet odpowiedzialny za służby Jarosław Zieliński (57 l.), wiceszef MSWiA, sam nieopatrznie podważył obecne umiejętności kadry w formacji. - Trzeba stworzyć warunki, żeby ta służba mogła szkolić swoich funkcjonariuszy sama - skwitował.

Nic więc dziwnego, że wypadki czy kolizje samochodów BOR zdarzają się tak często.Czy teraz szkoleniem zajmą się instruktorzy jazdy? - Korpus kierowców to była jedna z lepiej funkcjonujących formacji w BOR, kiedyś to do nas zwracano się z prośbą o szkolenia - oburza się gen. Mirosław Gawron (62 l.), który dowodził biurem 10 lat. - Jestem zwyczajnie wkurzony bo to ośmieszanie całej formacji, nie znam też żadnej szkoły nauki jazdy, która posiadałaby pancerną limuzynę, takich rzeczy po prostu nie da się nauczyć na zewnątrz - dodaje.

Jego zdaniem zamiast ogłaszać takie przetargi, BOR powinien sięgnąć po wykwalifikowanych byłych funkcjonariuszy, którzy mają tę wiedzę, chętnie ją przekażą, a dodatkowo są pewni i sprawdzeni.

Zobacz: Rząd PiS spełni życzenie papieża i pomoże uchodźcom?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany