PUCZ BLOKADA SEJM PROTEST WOLNE MEDIA

i

Autor: Piotr Grzybowski

Wojna w Sejmie: Pójdą po rozum do głowy lub przesuniemy posiedzenie

2017-01-03 3:00

Opozycja od prawie trzech tygodni nie ustaje w okupacji Sejmu. Tymczasem, jak ustaliliśmy, w PiS pojawił się ostatnio pomysł, aby wykiwać posłów PO i Nowoczesnej i przesunąć posiedzenie Sejmu o co najmniej dwa tygodnie. - Albo opozycja pójdzie po rozum do głowy, albo można by przesunąć najbliższe posiedzenie - mówi nam wiceprezes partii rządzącej Adam Lipiński (61 l.).

- Jesteśmy i zostajemy tutaj na święta, po świętach, na Nowy Rok i przez święto Trzech Króli, po to, żeby pokazać, że nie ma zgody. PO nie pozwoli na to, żeby łamano demokrację, żeby łamano polską praworządność, żeby robił to rząd PiS. Nie będzie na to zgody, będziemy dawać świadectwo codziennie własną aktywnością, obecnością tutaj. A po 11 stycznia podejmiemy następne kroki, następne aktywności - mówił niedawno lider PO Grzegorz Schetyna (54 l.). Opozycja żąda powtórki głosowania nad ustawą budżetową. Ale na ten pomysł PiS na pewno się nie zgodzi. A w przeciwnym razie politycy będą nadal blokować prace Sejmu. Dlatego w głowach najważniejszych ludzi PiS są rozważane różne drogi wyjścia z sytuacji. Jedną z opcji jest przesunięcie obrad z 11 stycznia. - Zastanawiamy się nad tym - mówi Adam Lipiński. - To byłoby pokazanie, że to opozycja jest zagrożeniem dla demokracji i psuje państwo - dodaje. Ale w PiS jest też rozważany inny, o wiele radykalniejszy pomysł. - Można też opozycję wziąć siłą i wynieść ich z sali - wtrąca z kolei poseł z otoczenia prezesa Jarosława Kaczyńskiego (68 l.).

ZOBACZ: Jastrzębowski o podróży Petru do Portugalii: Kawiorowa lewica wyparta przez maderową opozycję

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki