Mam komornika, bo nie płaciłam czynszu

2009-11-14 11:10

Halina Skoczowska (72 l.) z Koszalina (zachodniopomorskie) mieszka kątem u koleżanki. Nie ma nic oprócz długów. Co miesiąc komornik zabiera jej prawie 150 złotych z malutkiej, bo nieco ponad 500-złotowej renty.

- Bez pomocy przyjaciół nie jestem w stanie normalnie żyć - mówi zrozpaczona kobieta. Jej problemy zaczęły się, gdy przestała płacić czynsz za mieszkanie. - Moja renta nie wystarczała na zapłatę czynszu i rachunków za prąd. Liczyłam na to, że pomogą mi dorosłe dzieci, które ze mną mieszkały, ale one, jak tylko dług zrobił się duży, po prostu się wyprowadziły. Zostałam sama - żali się. Cały czas się bała, że przez długi odetną jej prąd i zabiorą mieszkanie, ale nie miała wyjścia, bo za coś przecież musiała żyć. W końcu jej najczarniejsze scenariusze sprawdziły się. Przez długi w spółdzielni mieszkaniowej straciła dach nad głową, a na jej rentę wszedł komornik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze