ODDAJ FARTUCHA, czyli kim jest MICHEL MORAN

2012-11-25 18:55

Michel Moran urodził się we Francji, chociaż jego rodzice są Hiszpanami. Doświadczony szef kuchni, restaurator, juror w programie MASTERCHEF. Kim jest mężczyzna, który tak uroczo kaleczy język polski i mówi do uczestników kulinarnego show ODDAJ FARTUCHA?

Michel Moran urodził się we Francji. Jego rodzice to Hiszpanie. W gastronomii pracuje od 26 lat. W wieku 14 lat poczuł, że zaczyna go ciągnąć do kuchni.

Wykształcenie zdobywał w paryskiej szkole hotelarstwa "Jean Doruant" . Natomiast praktyki zawodowe odbywał
w pięciogwiazdkowym hotelu "Royle Monceau" zlokalizowanym w samym sercu Paryża oraz w restauracji "Le Jardin", gdzie szefem kuchni był sam Gabriel Biscaye czy Bernard Loiseau. Jego kolegą, również praktykantem, był słynny Yannik Alleno - tak  przedstawiono Michela na oficjalnej stronie programu MASTERCHEF.

Słynny restaurator gotował w jednej z najstarszych restauracji w Paryżu "Auberge du Vert Galant", szwajcarskim hotelu "La Reserve", pięciogwiazdkowym genewskim hotelu "Beau Rivage" oraz w elitarnym klubie "Griffings".

Miał również do czynienia z luksemburską restauracją "La Lorraine", a następnie z "Mosconi".

To właśnie w Luksemburgu poznał ukochaną żoną Halinę, dla której przeprowadził się do Polski. Od 2004 roku jest szefem kuchni i właścicielem restauracji "Bistro de Paris", która mieści się w budynku OPERY NARODOWEJ w Warszawie.

Michel został wyróżniony francuskim odznaczeniem narodowym "Ordre du Mérite Agricole", przyznanym przez ministra rolnictwa, Dominique Bussereau, za promowanie narodowych produktów rolnych oraz ryb i owoców morza.

Moran nie ukrywa, że uwielbia dania proste. W jednym z wywiadów powiedział: - Jem dobrą rybę z grilla, steka, proste warzywa. Kiedy pracowałem u znakomitych kucharzy francuskich oni jedli proste rzeczy - np. omlet z pieczarkami. Każdy dobry kucharz tak działa, lubimy oczywiście spróbować nowości, ale przede wszystkim produkt musi być dobry. U siebie zjadłbym na pewno małże św. Jakuba i rybę z grilla. Bo to są świetne produkty, proste dania.

Z polskiej kuchni nie spróbował jeszcze czerwonego barszczu, ponieważ nie przepada za burakami.

W programie Magdy Mołek w ROLI GŁÓWNEJ przyznał się do swojego zamiłowania do soli. - Lubię sól. To jest niebezpieczne. Im więcej solimy, im bardziej lubimy sól, tym bardziej zaciera się granica - mówił podczas rozmowy.

Michel zasłynął również kalecząc język polski i stał się gwiazdą na miarę Joanny Krupy, kiedy ze smutną miną powiedział do uczestniczki programu ODDAJ FARTUCHA.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki