Popek o swoim napoju: "Jedzcie i pijcie. To czyńcie na moją pamiątkę"

2016-07-13 15:13

Gang Albanii to dobry biznes, którego mózgiem jest kontrowersyjny celebryta znany jako Popek Monster. To nie tylko płyty i bilety na koncerty, ale również rożne gadżety, w tym najnowszy - napój energetyczny o wdzięcznej nazwie Popek.

Popek Energy Drink

i

Autor: Popek Monster/Facebook

Popek to lider zespołu Gang Albanii. Od roku wciąż bije rekordy popularności, a kolejne płyty grupy okrywają się złotem i platyną. Chociaż Paweł Rak (bo tak na prawdę nazywa się Popek) udaje niezbyt rozgarniętego, tak naprawdę jest bardzo spryty. Rozpropagował siebie jako markę na tyle, że na rynku pojawił się napój energetyczny o nazwie... Popek. Reklamuje go w jednym ze swoich ostatnich filmów na kanale YouTube. Reklamując swój nowy produkt, odniósł się do słynnych słów Jezusa z ostatniej wieczerzy. To nie pierwszy napój tego typu. W zeszłym roku na sklepowe półki trafił Albański Raj.

Jak widać Popek to mistrz biznesu. Wie co się sprzeda i jak to wypromować. W dobie piractwa internetowego, udało mu się sprzedać ponad 90 tys egzemplarzy pierwszej płyty formacji i po 30 tys. drugiego oraz solowego krążka. Mało tego! W zeszłym oku, kiedy Popek bał się wrócić do kraju, ponieważ był ścigany listem gończym, dał koncert za pośrednictwem Internetu. Oglądania Popka na telebimie kosztowało jego fanów 50 zł za bilet. Nic dziwnego, że obecna trasa koncertowa po Polsce cieszy się dużym powodzeniem.

Popek to mistrz biznesu. Pytanie tylko, jak długo pociągnie pomysł na siebie i ile jest jeszcze wstanie wyciągnąć z niego pieniędzy. Kupicie napój Popek?

Zobacz: Popek błaga Wojewódzkiego: "Zapłaćcie mi te pieniądze, ja przyjdę!"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki