Pokemon Go jak wspólnota religijna? Co stoi za sukcesem gry?

2016-07-25 13:02

Pokemon Go od tygodni nie schodzi z ust milionów ludzi na całym świecie. Jedni nie mogą oderwać się od gry, inni krytykują ją i oskarżają jako przyczynę wypadków. Ale co tak na prawdę stoi za sukcesem tej tak na prawdę prostej gry?

Hakerzy zapowiedzieli kolejny atak na pokemon go

i

Autor: AP/FOTOLINK Hakerzy zapowiedzieli kolejny atak na pokemon go

Aplikacja Pokemon Go pochłonęła miliony użytkowników na całym świecie. Gra odniosła wielki sukces w bardzo krótkim czasie. Jej twórcy zarobili miliony dolarów w przeciągu niespełna miesiąca od wypuszczenia gry. A trzeba przypomnieć, że jest to aplikacja darmowa. Co spowodowało, że gra odniosła tak duży sukces?

Innowacyjność

Gra jako jedna z pierwszych pozwala graczowi być jednocześnie w dwóch rzeczywistościach na raz - wirtualnej i realnej. Gracz łapie Pokemony i walczy w prawdziwym świecie. Stworki nawet pojawiają się na ekranie aparatu, więc teoretycznie łapiemy je w swojej okolicy. Aplikacja wymaga też od gracza, żeby był ciągle w ruchu. By złapać Pokemony, trzeba ich szukać, by wysiadywać jajka ze stworkami, trzeba przemierzać realne kilometry. Jest to więc pewnego rodzaju novum, chociaż Pokemon Go, to nie pierwsza gra wykorzystująca prawdziwe mapy i sygnał GPS.

Wspólnotowość

Kiedy jesteśmy na koncercie, lub w jakiejś wspólnocie religijnej, czujemy poczucie jedności z otaczającymi nas osobami. Ta potrzeba pochodząca jeszcze z czasów plemiennych, jest również pożądana w dzisiejszym świecie. Gra Pokemon Go również daje poczucie przynależności do jakiejś grupy. Na ulicach widać wielu ludzi, którzy poszukują stworków. Gracze nie czują się więc osamotnieni, mają się z kim utożsamić. Ponadto Pokemony można łapać w grupie, co może zwiększyć relacje między ludzkie.

Pochłonięcie przez świat wirtualny

Kiedy siedzimy na przystanku i nasz autobus się spóźnia, mamy dwie opcje - czekać dalej, albo iść na kolejny przystanek. Zazwyczaj czekamy dalej, bo "2 minuty przecież nas nie zbawią". Pokemon Go działa podobnie. To tak zwana immersja, czyli pochłonięcie przez świat wirtualny. Gracz często przejdzie kilka kilometrów dodatkowo, żeby przy okazji wykluło się jajo, albo żeby znaleźć kolejnego Pokemona.

Rytualizacja

Pokemon Go, jak większość gier mobilnych bazuje na ludzkiej psychologii. Rytuały są bardzo ważne nie tylko w świecie ludzi, ale i zwierząt. Nic więc dziwnego, że tak łatwo uzależniamy się od gier. I nie znaczy wcale, że trzeba siedzieć nad telefonem cały dzień. Regularne, codzienne granie w grę świadczy o tym, że stało się ono dla nas pewnego rodzaju rytuałem, bez którego nie czujemy się kompletni.

Nostalgia

To chyba czynnik, który miał największe znaczenie przy powodzeniu aplikacji Pokemon Go. Pierwsze gry z Pokemonami pojawiły się na przełomie lat 90-tych i 2000. Serial animowany na podstawie gier, emitowano w telewizji kilka lat później. W tamtym okresie na całym świecie również był szał na Pokemony. Z tego właśnie powodu Pokemon Go cieszy się dużym powodzeniem. W grę gra przecież wielu dorosłych, których dzieciństwo przypadało na czas pierwszej mody na Pokemony. Powrót do lat dzieciństwa, jaki oferuje gra, sprawia, że jest ona jeszcze bardziej atrakcyjna.

Zobacz: Pokemon Go - sprawdzone triki i porady!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki