Umorzą śledztwo w sprawie "Klątwy", bo prokurator nie ma biletu?

2017-02-25 3:00

Wieszanie na stryczku figury Jana Pawła II, łamanie krzyża, a także seks oralny z podobizną świętego papieża. To wszystko można zobaczyć w sztuce "Klątwa", która wystawiana jest w warszawskim Teatrze Powszechnym. I jak łatwo się domyślić, bardzo bulwersuje to Polaków. Sprawą obrazy uczuć religijnych zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Ale - jak dowiedział się "Super Express" - jest jeden problem. Prokurator nie ma jak prowadzić śledztwa, bo wpierw musi obejrzeć sztukę, ale niestety wszystkie bilety zostały sprzedane.

Klątwa

i

Autor: Printscreen TVP Info

Pod teatrem od czasu premiery sztuki "Klątwa" stoją radiowozy, a przed drzwiami wejściowymi policja. Wszystko dlatego, że pod budynkiem dochodzi do protestów. Po sztuce tak zawrzało, że Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu śledztwo w sprawie obrażania uczuć religijnych, jak również publicznego nawoływania do popełniania zabójstwa.

- Prowadzimy czynności wyjaśniające, na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów. Na tym etapie postępowania nie mogę ujawnić, jacy świadkowie będą przesłuchiwani w śledztwie - mówi nam rzecznik prokuratury prok. Łukasz Łapczyński. "Super Express" postanowił zapytać, czy śledczy wybiorą się do Teatru Powszechnego, by na własne oczy zobaczyć, czy sztuka ta rzeczywiście może obrażać uczucia religijne i powinna zostać zawieszona. Usłyszeliśmy, że choć na spektakl biletów nie ma, prokuratorzy znajdą sposób, by ustalić fakty.

Rzecznik prasowy Teatru Powszechnego nie odpowiedział nam na pytanie, czy znajdzie się bilet dla prokuratora. I mimo całego zamieszania "Klątwa" nadal będzie grana.

Zobacz: Szokująca metamorfoza Natalii Siwiec! Zobaczcie, jak teraz wygląda

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany