Anna Mucha za dużo ŚWIECI GOLIZNĄ - to jej ZASZKODZI?

2011-04-26 17:50

Czy pozowanie na golasa do magazynów dla panów i seksowne kreacje mogą zaszkodzić karierze? Okazuje się, że tak. Wie już coś o tym Anna Mucha (31 l.). Jej akcje spadają na łeb na szyję. Autorytety w dziedzinie wizerunku nie mają wątpliwości: Mucha za dużo pokazywała swojego gołego ciała i przestaje być już atrakcyjna dla producentów, niestety także aktorsko.

Końcówka 2009 r. należała do niej. Niezwykle odważna sesja w "Playboyu", wygrana w "Tańcu z gwiazdami", gazety pełne wywiadów i zdjęć skąpo ubranej Ani. W biznesie propozycja goniła propozycję. Mucha przebierała w nich jak w ulęgałkach. Minął rok, zaczął się kolejny... Po dniach chwały niewiele już zostało. Mało kto o niej już pisze. Finansowo też się nie przelewa. Aktorka ze skruchą wróciła do "M jak miłość". Jej serial w TVN "Prosto w serce" raczej nie będzie miał kontynuacji.

Propozycji do nagich sesji też nie ma. Zresztą wszyscy już ją widzieli z każdej strony... Jedynie na imprezach Ania i jej kreacje przyciągają jeszcze wzrok panów. Ale jak się okazuje, wcale nie pomoże jej to w odzyskaniu utraconej pozycji.

- Dla aktorki nadmierne eksponowanie swoich walorów podczas oficjalnych wyjść może być zagrożeniem w kontekście postrzegania jej talentu aktorskiego - tłumaczy nam Iwona Firmanty, psycholog, socjolog i trener biznesu z firmy Human Skills. Przypomina również starą zasadę świadomego kreowania wizerunku kobiecości - np. pokazując nogi, zakryjmy dekolt.

Patrz też: Anna Mucha atakuje Platformę Obywatelską: Moja sympatia do PO poszła z dymem

- Być może jest to świadome wywieranie wpływu, szokowanie i prowokowanie rodem z Zachodu. Z drugiej strony jest to też balansowanie na krawędzi - czy jest aktorką z pięknym ciałem i talentem, czy cała uwaga zaczyna się skupiać tylko na tym, co rejestrują nasze oczy - mówi Firmanty.

Tego samego zdania jest wielka dama polskiego kina z hrabiowskim rodowodem - Beata Tyszkiewicz (72 l.):

- Kobiecość jest miła, kiedy emanuje tak, że zostawia się pewne niedopowiedzenie. Nie wtedy, kiedy od razu pokazuje się wszystkie jej atuty...

Beata Tyszkiewicz (72 l.), aktorka: Ważne są niedopowiedzenia

- Kobiecość jest miła, kiedy emanuje tak, że zostawia się pewne niedopowiedzenie. Nie wtedy, kiedy od razu pokazuje się wszystkie jej atuty. Ale to, jak pani Anna do tego podchodzi, to jej sprawa.

Iwona Firmant, socjolog z "Human Skills": Nagość - zagrożenie dla talentu

- Nadmierne eksponowanie swoich walorów może być zagrożeniem w kontekście postrzegania talentu aktorskiego. Zbyt oczywiste pokazywanie go odbiera aurę tajemnicy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki