Edyta Górniak ZABIERA syna BYŁEMU mężowi

2012-09-10 9:38

Edyta Górniak (40 l.) najwyraźniej nie chce już dzielić się synem z byłym mężem Dariuszem Krupą (36 l.). Doszła do wniosku, że dotychczasowy podział obowiązków wychowawczych nie działa jak należy. Zamierza skierować sprawę do sądu rodzinnego. Darek nie może doczekać się tej rozprawy.

Wszystko wskazuje na to, że kwestię opieki nad Allanem (8 l.) znów będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Po rozwodzie piosenkarka i muzyk zawarli porozumienie w sprawie opieki nad chłopcem. Co dwa tygodnie ich syn zmieniał adres zamieszkania. Raz był z mamą, raz z tatą. Ale najwyraźniej umowa przestała się sprawdzać. Czara goryczy przelała się, gdy Edyta zmieniła szkołę Allanowi. Zabrała chłopca z podstawówki w Ursusie i zapisała do prywatnej szkoły w Wilanowie. Darkowi się to nie spodobało.

I jak dowiedział się "Super Express", byli małżonkowie - choć rok szkolny trwa - nadal nie porozumieli się w tej sprawie. Darek żąda, by ich syn chodził do państwowej szkoły bliżej Milanówka, czyli jego miejsca zamieszkania.

Edyta, która teraz mieszka w Konstancinie, jest nieugięta. Postawiła ultimatum, że jeśli Darek nie zgodzi się na edukację Allana w nowej podstawówce, ona wystąpi do sądu o możliwość samodzielnej opieki nad synem. Ojciec chłopca nie kryje oburzenia takim obrotem sprawy.

- To jest już nie do zniesienia, ale jej całe życie udaje się niszczenie wszystkich. Nawet własnego syna jest w stanie poświęcić dla realizacji swoich planów - grzmi Darek w rozmowie z "Super Expressem".

Wszystko wskazuje na to, że bez sądu się nie obędzie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki