MUST BE THE MUSIC 2, odc. 2 - zapis RELACJI NA ŻYWO

2011-09-12 0:04

To już drugi odcinek Must be the Music. Było wiele zabawnych sytuacji, utalentowanych muzyków, a także ostrych wypowiedzi jurorów. Zobacz, jak relacjonowaliśmy drugi odcinek Must be the Music.

Czy druga edycja Must be the Music przyniesie tyle samo emocji, co poprzednia? I - co najważniejsze - czy show Polsatu znów, jako jedyny program rozrywkowy, wykreuje prawdziwą gwiazdę?

Pół roku temu Polskę podbili zwycięzcy pierwszej polskiej edycji MbtM - grupa Enej, której kawałek Radio Hello w minione wakacje słychać było niemal wszędzie. Czekamy na kolejne hity!

Show zacznie się o godz. 20.00.

STRONA NIE ODŚWIEŻA SIĘ AUTOMATYCZNIE - NACIŚNIJ F5

19.58 - Polsat pokazuje mecz siatkówki Polska - Bułgaria. Czy opóźni się start Must be the Music?

Mecz trwa. Polacy zaczynają gonić Bułgarów, a to oznacza, że spotkanie może jeszcze trochę potrwać.


Polacy przegrali 1:3 i zaczynamy MUST BE THE MUSIC.

Paulina Sykut i Maciej Rock witają widzów i jurorów! - To będzie istne muzyczne szaleństwo - zapewniają.

Krysia Goździcka z afro NA GŁOWIE ze Świnoujścia. Sama o sobie mówi, że jest NIEGRZECZNA.

- Na mojej drodze muzycznej pojawił się mój mąż Stasiek, który bardzo mi pomaga - mówi Krysia, która pewnie przejdzie do kolejnego etapu, bo Polsat pofatygował się z kamerą do jej domu, gdzie nagrała wspomnianego Staśka.

KRYSIA STRASZNIE SIĘ DENERWUJE, ŚPIEWA SŁABO. Tylko Adam Sztaba jest na tak.

 


Kora: To jest ciężka robota śpiewać tę piosenkę. Gdybym ja stała na pani miejscu, to nie uśmiechnęłabym sie nawet pół gwizdkiem.

Sztaba: Dlaczego ma się nie uśmiechać?

Łozo: Brakowało mi energii, którą ma Tina.

Cipiciąga i Lachon - to tytuły piosenek grupy BARDONS, która zaśpiewa kolejna. Kora dopytuje, co to jest CIPICIĄGA?

Łozo: Wyglądacie, jakbyście wyszli z jakiejś innej roboty. Ale generalnie w Polskę idzie nowe słowo: CIPICIĄGA.

Kora: Jak przeczytałam tytuł CIPICIĄGA, to pomyślałam, że będzie jakaś ściema.

Sztaba: Byliście fajnym, zgranym bandem.

Kolejny uczestnik. Mówi o sobie, że jest z LASU (z Czekanki, ale nikt nie wie, gdzie to jest). Pan Roman - miłośnik rocka i bluesa.

- Z zawodu jestem bezrobotny - wita się z jurorami.

Pan Roman ma CHARYZMĘ W GŁOSIE. Widownia szaleje.

Śpiewa: All right now - Free:

 

Cztery raz TAK.

Łozo: Gra pan w jakimś zespole?

Pan Roman: Znam wielu znanych muzyków, ale teraz ja wychodzę z cienia.

Na scenę wchodza GÓRALE, Kora już jest na tak!

- Witojcie!
- Kto jest liderem?
- Janosik. Przyjechalimy z Nowego Torgu i Rabki, zagramy wam czardasza, jak się nam nie popierzy, hej!
- Słyszałam, że w Nowym Targu jest najwięcej zbójców.
- Możemy porwać panią Korę! U nas w lasach jest naprawdę fajnie.

CZTERY RAZY TAK!

- Bóg zapłać! - mówią szczęśliwi górale.

Kora majaczy coś o idealnej pozycji. Jurorzy są zachwyceni. Tylko Sztaba się wahał, bo "na Podhalu takich grup jest więcej".

Łozo: Wszystko było dobrze.

Widownia chce bisu:

 

Powracamy po przerwie reklamowej. Zaglądamy na casting w Gdańsku!

Ich Dwoje, czyli zespół Microlovers z Gdyni.

Poznali się u fryzjera.

Fryzjer i naukowiec (przyszły biotechnolog) - śpiewają paskudnie.

Śpiewają: Ich Troje - Razem, a jednak osobno

d

Zapendowska: Jest granica między kiczem, a artyzmem. Wymyśliliście to, ale było źle. Morda mi się uśmiechała, ale nie w tę stronę, co trzeba.

Kora: To jest nie do przyjęcia, brak czystych tonów i dobrego smaku. Ich Troje to nie jest jakaś wymyślna melodyka.

Łozo: Mi się podobała etiuda, ale tylko to.

Kora jeszcze coś chce dodać: Ty - zwraca się do dziewczyny - studiujesz trudne rzeczy, a nie dociera do ciebie, że nie potrafisz śpiewać.


Urszula Drożdż z Jasła (jak Michał Szpak). Studiuje medycynę.


- Chciałabym się zająć chorobami starszych ludzi.

Zapendowska: Czyli mną się zajmiesz!

W materiale o Uli dowiadujemy się, że zawsze uwielbiała zasypywać dziadków CAŁUSAMI.

Śpiewa naprawdę super! Jurorom chyba też się spodoba.

Łozo jest zachwycony: Ja tak nie umiem.

Zapendowska: Jesteś trochę za miękka, ale śpiewasz bardzo fajnie.

Kora i Adam Sztaba są bardzo zadowoleni. Chyba mamy faworytkę!

Urszula Drożdż: Nigdy nie uczyłam się śpiewać.

Krzysztof Przybyszewski z Gdańska. Pracuje jako jubiler i gra na harmonijkach.

 

 

Zapendowska: Fajnie, że grasz na instrumencie, którego tu jeszcze nie mieliśmy. Fajnie, że tu przyszedleś.

Kora: Mam na wielu płytach ten instrument.

Cztery razy TAK!

Pani Renata ze Starogardu Gdańskiego. Na występ w Must be the Music namówił ją syn Marek.

Druga pani Małgosia z X Factora?

- Śni mi się po nocach, że gram na gitarze, dlatego tu przyjechałam.

Pani Renata ŚPIEWA REWELACYJNIE, PO WŁOSKU PIOSENKĘ Z REPERTUARU ROLLETTO - MAMMA (nie ma jej na You Tube).

Kora: Jesteśmy pod KOSMICZNYM WRAŻENIEM.

4 RAZY TAK!

Pora na zespół: Kamień, Kamień, Kamień z Baden-Baden (to CHYBA żart;))

 

 

Kora jest na NIE! Nie lubi coverów Davida Bowie.

Kora: JAK MOŻNA BYŁO ZAŚPIEWAĆ TAK PROSTACKO?

Łozo: Nie to, że jestem jakiś ciepły, ale podobał mi się frontmen. Przyciągasz wzrok.

Zapendowska i Sztaba są zgodni i podobnie jak Łozo dali tak. Kamień, Kamień, Kamień przechodzą dalej.

Mamy kolejną przerwę reklamową.

WRACAMY - JESTEŚMY NA CASTINGU WE WROCŁAWIU

Zespół The Bills ze Szczyrku.

- Lubimy razem tańczyć i odprawiać jaja na scenie. Show będzie nieziemski, czarny jak my sami (PANOWIE SĄ POMALOWANI NA CZARNO I TEŻ MAJĄ AFRO).

- Przyjechaliśmy z Afryki! Paweł, Grzesiek i Patryk ZAŚPIEWAJĄ "JESTEŚ SZALONA"

 

Mina Zapendowskiej mówi wszystko.

TRZY RAZY TAK - SĄ DALEJ!

Zapendowska: Myślałam, że będzie śmiesznie, ale nie było. Było okropnie, najlepiej to nie chciałabym was już widzieć.

Łozo: Dałem "tak", żeby było miło, a tu takie coś.

Sztaba: Zabraliście się za klasykę i daliście sobie radę.

Kora: Nie powiem, czemu dałam "TAK".

Natalia Zuzula (bardzo CHUDA, ale głos potężny)

Maciej Rock: Czy ty mało jesz? Chcesz batonika?

Natalia: Nie, ale zaśpiewam ARIĘ OPEROWĄ.

Natalia śpiewała już na ślubie swojej nauczycielki.

TO MOGŁO SIĘ PODOBAĆ!

Zgodnie z oczekiwaniami - 4 RAZY TAK!

Natalia prawie płacze.

Sztaba: Moja ocena jest na zachętę!

Zapendowska: Mi się podoba, że jesteś mądrze skromna, nie durnie.

Kora: Ujęłaś mnie, bo starałaś się zaśpiewać wszystko, ale to nie było groteskowe.

Łozo: Nie stoi za tobą anioł?

IRENKA KITA ZE LWOWA "CHCE WYPROMOWAĆ SIĘ W NOWYCH CELACH"!

Platynowy bląd, cekiny i dużo brokatu! Ciekawe, co zaśpiewa! (Łozo mówi, że wygląda jak smerfetka). Skończyła studia prawnicze.

Irenka śpiewa swoją własną piosenkę "Między nami".

BYŁ PRAWDZIWY SHOW, ALE JURORZY - POZA SZTABĄ - SĄ NA NIE.

Łozo zmienia zdanie! Też jest na TAK, bo DOBRZE SIĘ BAWIŁ.

KORA TEŻ ZMIENIA ZDANIE!

Zapendowska nie daje się złamać. Irenka przechodzi dalej.

SHAMROCK Z SUWAŁK I WARSZAWY- BĘDZIE FOLK IRLANDZKI

Kora: Wyglądacie FANTASTYCZNIE (zespół występuje w tradycyjnych irlandzkich strojach).

Zapendowska: Było dobrze.

Kora: Kocham muzykę irlandzką, dlatego dałam NIE.

KONIEC SHOW NA DZIŚ! ZAPRASZAMY NA RELACJĘ ZA TYDZIEŃ!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki