Emilia Krakowska: Święta spędzę za granicą

2008-12-14 19:00

Aktorka Emilia Krakowska (68 l.), znana widzom z roli Gabrysi w serialu "Na dobre i na złe", opowiada nam o swoich Świętach Bożego Narodzenia. Czym jest dla niej świąteczna tradycja? Przeczytaj!

Jak zamierza Pani spędzić Święta Bożego Narodzenia?

Zaplanowałam, że w tym roku pojadę do mojej drugiej córki, która studiuje za granicą, ale nie tak daleko od Polski. Cieszę się też z tego powodu, że będę mogła spotkać się z Polonią. Na pewno spędzę te święta w serdecznej i uroczystej atmosferze.

Co się Pani podoba w Świętach za granicą?

Dla mnie, poza wspólnym spędzaniem czasu z rodziną, bardzo ważne są dekoracje świąteczne. Podoba mi się to, że na Zachodzie ludzie przystrajają domy i ogrody lampkami i bombkami. To daje niesamowite ciepło, jest pięknie i miło.

A choinka będzie prawdziwa czy sztuczna?


Zdecydowanie prawdziwa, ale w doniczce. Nie jestem zwolenniczką ciętych drzewek. Po co je męczyć, skoro można pięknie przystroić doniczkową choinkę? W domu od zeszłego roku mam cyprysik, który pełni tę funkcję, a na co dzień przepięknie wygląda. W tym roku ma już nie 20 cm, ale pół metra. Wolę takie rozwiązanie zamiast sypiącej się choinki.

Jakich potraw nie może zabraknąć na Pani stole podczas Świąt?


Na pewno będę gotować. Sporo produktów i półproduktów zabiorę ze sobą z Polski. Nie chciałabym mówić nieskromnie, co jest moją specjalnością, ale uwielbiam przygotowywać wszystkie ryby. Moje córki nalegają, by nie były one smażone, więc na pewno nie zabraknie karpia po żydowsku.

Czy kupuje już Pani prezenty świąteczne?

Wiem, że handel już się nakręca na kupowanie prezentów od listopada, ale ja z tego nie korzystam. Jestem z pokolenia, które robi praktyczne prezenty. Moje dzieci uwielbiają niespodzianki, ale ja tak nie potrafię. Przede wszystkim pytam, co im jest potrzebne albo jak znajdę coś ciekawego, to dzwonię. Po poznańsku jestem oszczędna i nie lubię mieć w domu i dawać prezentów, które będą przechodnie. Wiem, że moja starsza córka uwielbia kolor zielony, więc często dostaje coś właśnie w tym kolorze. Świetnie sprawdzają się też książki, jeśli zna się czyjeś upodobania. No i my robimy sobie prezenty wiele razy w roku, nie tylko na Święta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają