Must be the music. Zapendowska zanim została jurorką liczyła trumny!

2015-04-24 16:55

Podczas nagrań trwającej właśnie dziewiątej edycji "Must Be The Music" Elżbieta Zapendowska zdradziła kolegom z jurorskiej ławy, co robiła zawodowo zanim została cenioną specjalistką od emisji głosu.

Pracowałam jako recepcjonistka w hotelu i bardzo chwaliłam sobie tę pracę- wyznała na planie Elżbieta Zapendowska. Jurorka muzycznego show Polsatu rozpoczęła pracę w hotelu Dworcowym w Opolu w latach 60. i pracowała tam dwa lata. Obowiązki recepcjonistki nie były jednak jedynymi, do których oddelegowywana była Elżbieta Zapendowska. Oprócz hotelu do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Opolu należało wówczas targowisko, miejska łaźnia i zakład pogrzebowy. Nie zapomnę jak 31 grudnia, jako pracownik przedsiębiorstwa, zostałam skierowana właśnie do zakładu pogrzebowego na inwentaryzację, gdzie musiałam liczyć trumny – powiedziała nam Elżbieta Zapendowska, którą już w najbliższą niedzielę będziemy mogli zobaczyć w kolejnym odcinku "Must Be The Music" o godzinie 20:00 w Polsacie.

Zobacz: Must be the music 9, odcinek 5. Zapis relacji na żywo. Zobacz, kto przeszedł dalej

Czytaj:  Must be the music 9, odcinek 5. Poznaliśmy polską Conchitę Wurst! Zespół Buenos Agres zachwycił jury

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki