Gwiazda nadchodzącego sezonu "The Voice of Poland" uważa, że w internecie na jej syna czyha zbyt wiele niebezpieczeństw, dlatego stara się go kontrolować. - Dzieci należy pilnować szczególnie w internecie. Są przecież dostępne różne ograniczenia, które można nałożyć. Z dzieckiem trzeba rozmawiać, ale też mieć takie zaufanie, że nie będzie sięgało po rzeczy, które nie są odpowiednie dla jego wieku, oczu i uszu - mówi Mlynkova w rozmowie z "Gwiazdami". Piosenkarka zauważa, że dla młodego człowieka najgroźniejsze jest nieodpowiednie towarzystwo - Koledzy czasem podpowiadają różne rzeczy. Na szczęście mam nad wszystkim kontrolę i na pewno nie jest tak, że Piotruś ogląda w sieci co chce. Jestem mamą, która raczej przypilnuje, niż zostawi dziecko samo sobie - zapewnia. Syn Haliny ma dziesięć lat i jest owocem związku z Łukaszem Nowickim.
Zobacz: Halina Mlynkova dementuje: Nie rozstałam się z mężem!