The Voice of Poland. Piasek: Nie będziemy sobie skakać do gardeł

2015-07-29 12:03

Zmiany składów jurorskich w programach telewizyjnych zawsze wzbudzają niemałe emocje. Realizatorzy The Voice of Poland zdecydowali się jednak na niewielkie zmiany w składzie jury. W tej edycji zamiast Marka Piekarczyka oceniać uczestników show będzie Andrzej Piaseczny.

Nowa edycja The Voice of Poland zbliża się wielkimi krokami. Zmianie uległ skład jury. Nie zobaczymy już w nim Justyny Steczkowskiej, ani Marka Piekarczyka. Opieką nad wokalistami zajmie się Andrzej Piaseczny. Na łamach "Faktu" piosenkarz opowiedział czego się spodziewa po nadchodzącym sezonie show. - My się wszyscy znamy, choć w różnym stopniu. Spotykaliśmy się na scenie lub w innych programach. Myślę, że to będzie bardzo ciekawy wachlarz charakterów i to, że mamy inne temperamenty, było już widać podczas kręcenia pierwszego promocyjnego spotu - mówi zadziornie Piasek - I bardzo dobrze! Odbije się to pozytywnie na programie. Nie można jednak oczekiwać, że będziemy sobie skakać do gardeł, choć oczywiście rywalizacja będzie. Ale mam nadzieję, że z poczuciem humoru i nawet jeśli będą jakieś utarczki, to tylko podszyte dobrą emocją. Jesteśmy ciekawi jak piasek sprawdzi się w roli jurora. Przypominamy, że sędziował w pierwszej edycji show. Ale wtedy skład jury wyglądał zupełnie inaczej (Kayah, Nergal, Ania Dąbrowska).

Piasek zdradził w "Fakcie" także co sądzi na temat mediów, ustawek z paparazzi i brylowaniu na salonach: - Nie uciekam od mediów. Dziś przed nagraniami programu pojawili się paparazzi, robili zdjęcia z ukrycia i myślę, że okej, niech robią. Ale mój prywatny wybór jest taki, że kiedy już gdzieś się pokazuję to w dalszym ciągu chcę mówić o muzyce. Być może dlatego, że jestem oldschoolowy i pochodzę z "tamtych" czasów. To osobisty wybór każdego artysty.Absolutnie nigdy nie będę umniejszał nikomu, kto robi np. ustawki - zapewnia w tabloidzie.Ja stawiam na to, co dziś nagrywam i tworzę, choć wiem, że jest wielu ludzi, którzy chcą się promować w inny sposób. Ale to po prostu nie jestem ja.

Zobacz: Michał Baryza o NAGICH zdjęciach Tomasza Jacykowa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki