7 sposobów na to, by z łechtaczki i penisa posypały się iskry

2010-09-16 8:27

Ile jest rodzajów orgazmu? Dziesiątki! Jest orgazm lokalny, długotrwały, psychogenny (wyobrażeniowy), ekstatyczny, tantryczny, mieszany, mistyczny, afektywny, sado-masochistyczny, wielokrotny, podwójny... Uff, i to jeszcze nie wszystko, to dopiero początek bogatej listy rodziny orgazmów, jakie dane są przeżyć kobiecie i mężczyźnie.

Jednym z tych, do którego dążą zwłaszcza oni, jest orgazm podwójny. To taki, w którym partnerzy jednocześnie dochodzą do wielkiego finału.

Oto, jak go osiągnąć:

On leży na plecach, z lekko rozchylonymi nogami i głową opartą na poduszce. Ona sadowi się na jego udach lub podbrzuszu, twarzą do niego, przerzucając nad nim nogi, ale nie rozchylając ich zanadto. I teraz odchyla się do tyłu, podpierając rękami. Dopiero wówczas rozchyla bardziej nogi, wpuszczając go do środka i wykonując powolne, spiralne ruchy. Jednocześnie masuje swój "guziczek", ale tak, żeby również masować podstawę jego penisa.

Patrz też: Kamasutra, odcinek 41 - sex dla kobiet chcących maksymalnej przyjemności

Usiądźcie do siebie przodem, opierając się plecami o ułożone wcześniej poduszki. Połączcie się, oplatając nawzajem nogami. Nie ma znaczenia, jak to zrobicie, byle tylko wasze intymne miejsca były jak najciaśniej połączone. Następnie unieście nieco biodra i kręćcie nimi, najpierw zgodnie, w tym samym kierunku, potem naprzemiennie. W ten sposób przeżyjecie coś, czego z pewnością nigdy wcześniej nie przeżyliście.

Udoskonalcie pozycję kolankowo-łokciową (zwana popularnie pieskiem). Raz niech on kieruje swojego ptaka bardziej w dół, żeby lepiej dotrzeć do jej punktu G, a raz niech skieruje go bardziej w górę - wówczas osiągnie większe tarcie, co postawi na baczność jej łechtaczkę, a jemu dostarczy dodatkowych wrażeń.

Ona kładzie się na brzuchu, on kładzie się na niej. Oczywiście powinien to zrobić na tyle delikatnie, np. opierając się na łokciach, aby jej zanadto nie przygniatać swym ciężarem. I teraz wchodzi w nią bardzo głęboko, jednym gwałtownym ruchem, od tyłu. Od razu zrobi się tak gorąco, że z punktu G i łechtaczki posypią się iskry.

Ona leży na plecach. Unosi wysoko nogi i przyciąga je mocno do ciała, wciągając brzuch (jeśli go ma). On, wchodząc w nią w ten sposób, dociera do jej punktu M, znajdującego się nad cewką moczową i tuż nad łechtaczką. Tak głęboko, że dalej wydaje się to już nieosiągalne. I oboje przeżywają niesamowity odlot.

A oto jeszcze bardziej podniecająca odmiana tej pozycji: On ujmuje jej stopy i wchodzi w nią z pozycji klęku. Wykonuje głębokie pchnięcia, które trafiają wprost w jej punkt G i M. A jeśli przy tym będzie pieścił jej łechtaczkę, orgazm podwójny, do tego wielokrotny, gwarantowany.

Zacznijcie od pozycji kowbojskiej, twarz w twarz. Ale, zanim zaczniecie wykonywać jakiekolwiek ruchy, ona kładzie się na nim płasko i, trzymając go za ręce, wyciąga ramiona w bok. I teraz rozpocznijcie wielkie tarcie. Ale uważajcie, żebyście nie stanęli w płomieniach od tego żaru!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki