Czego pragną kobiety?

2016-04-08 4:00

Długi seks w romantycznej scenerii? Pozycje raczej klasyczne niż cyrkowe? BDSM tylko okazjonalnie i raczej z niechęcią, a seks oralny tak, ale jako strona bierna? Otóż nie. Jeśli sądzisz, że kobieta tego właśnie oczekuje, idąc z tobą do łóżka, to się mylisz. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że ona ma takie pragnienia jak ty. Niegrzeczne.

Dlaczego "na pieska"

Jedną z bardziej preferowanych dziś przez kobiety pozycji jest pozycja "na pieska". I to wcale nie ze względu na doznania - możliwość głębokiej penetracji przy jednoczesnej stymulacji punktu G i łechtaczki, ale aspekt. psychologiczny. Kiedyś kobiety nie lubiły tak się kochać, uważając, że to pozycja "zwierzęca", w której one czują się jak niewolnice, a nie równoprawne partnerki. I choć z pewnością sprawiało im to przyjemność, wstydziły się ją okazywać.

- Ale czasy się zmieniły - mówi "doktor Patti", amerykańska seksuolog Patti Britton. - Dzisiejsze kobiety, dominujące w wielu dziedzinach życia, w łóżku chcą być dominowane. To też rodzaj uległości, ale innej niż kiedyś - świadomej, nierzadko reżyserowanej. Dlatego pozycje takie jak misjonarska czy "na łyżeczkę" są, przynajmniej dla wielu, mniej podniecające, a takie jak "na pieska" bardziej. To też pokazuje, że kobiety stały się bardziej w seksie wyzwolone.

Zwiąż mnie, kochanie

Dlatego też dzisiejsze kochanki nie stronią od praktyk BDSM (bondage, discipline, sadism and masochizm). Popularność książki i filmu "50 twarzy Greya" dowodzi, że odrobina, a nawet nieco więcej perwersji to rzecz wielce w seksie pożądana. Prawie 75 proc. kobiet marzy o tym, żeby podczas seksu być związaną, ok. 90 proc. nie ma nic przeciwko klapsom w pupę, a 30 proc. chciałoby przeżyć seks, będąc zakutą w kajdanki.

Mężczyźni mogą się czuć nieco pokrzywdzeni, bo zaledwie niespełna 35 proc. kobiet miałoby zamiar wiązać swego kochanka, klapsami zadawanymi w męską pupę jest zainteresowanych ok. 40 proc. kobiet, a zakuwaniem ich w kajdanki jeszcze mniej - ok. 20 proc.

Zanim jednak ją zwiążesz czy dasz klapsa, zapytaj, bo może twoja partnerka należy do tych, które nie lubią tak się bawić albo akurat nie ma na to ochoty.

Porno bez komplikacji

Prawie 40 proc. kobiet co najmniej raz w tygodniu ogląda w internecie film pornograficzny. I nie jest to wcale film przypominający te niewinne produkcje z różowej serii. Jedna z pierwszych reżyserek filmów porno dla kobiet, Anna Span, mówi: - Ludzie myślą, że filmy erotyczne, które podniecają kobiety, muszą mieć dłuższą i bardziej skomplikowaną fabułę. Nieprawda. Im bardziej angażujesz mózg, tym mniej zaangażowane są genitalia. A w końcu o nie tu chodzi.

W przeciwieństwie do mężczyzn kobiety wolą porno bardziej realne (raczej seks z szefem niż z niedostępną gwiazdą) i w ładnej scenerii (plaża, park, a nie obskurna nora).

Kobiece libido podkręca również pewna teatralność - przebieranki, odgrywanie ról, taki seks bardziej na wesoło.

Oralnie z poczucia władzy

Z dominacji i uległości wziął się podobno seks oralny. Kiedyś kobiety niechętnie zaspokajały tak swych partnerów, uważając fellatio za upokarzające i co najwyżej godziły się na taki seks jako nagrodę dla mężczyzny za jego inwencję w łóżku. Dziś wiele z nich traktuje to jako element gry wstępnej, ale prawie 50 proc. kobiet robi fellatio swoim partnerom, by w ten sposób pokazać im, że mają nad nimi władzę. Co, biorąc pod uwagę ostrość zębów, ma sens.

A ponieważ władza jest afrodyzjakiem, nawet z taką ideologią fellatio może dawać przyjemność. I tego się trzymaj.

Czytaj: Seks może być niebezpieczny? Kontuzje po stosunku to norma

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany