Jestem sucha, on wbija się na siłę. Mam orgazm przed wytryskiem, później mnie boli, jestem nienormalny? - ekspert odpowiada

2010-09-20 8:24

Mam orgazm przed wytryskiem, a nie w jego trakcie. Później mnie boli. Czy to nienormalne? Kocham mojego partnera, ale jestem sucha, a on nie może we mnie wejść. Czy stulejka powoduje raka? Gdzie jest mój punkt G? Seksuolog Stanisław Dulko odpowiada na pytania czytelników.

Wytrysk bez przyjemności

Chyba jestem jakiś nienormalny. Bo dlaczego ja większą przyjemność odczuwam tuż przed wytryskiem, a nie w trakcie? To chyba coś nie tak? I czasami jeszcze trochę mnie boli po wytrysku. (Janek)

Nie ma w tym nic nienormalnego. U wcale niemałej grupy mężczyzn uczucie "wędrówki" nasienia jest dużo przyjemniejsze niż sam wytrysk. U niektórych natomiast po wytrysku pojawia się raczej uczucie smutku niż przyjemności. Niektórzy mogą odczuwać lekki dyskomfort, nawet lekki ból. Jeśli jednak ból jest silny, należy skontaktować się z urologiem.

Patrz też: Jądra zaczęły mi wisieć - ekspert odpowiada

Wciąż jestem sucha

Dlaczego mój partner nie może we mnie wejść? To znaczy może, ale zwykle przychodzi mu to z trudem, bo ja zawsze jestem sucha w środku. On się bardzo stara, ale nic z tego. Ja go strasznie kocham i nie chcę stracić. Co mam więc robić? (Monika)

Przyczyną z pewnością są zaburzenia w wydzielaniu lubricatio, czyli płynu pochwowego, umożliwiającego bezbolesne odbycie stosunku. Z kolei przyczyną tych zaburzeń mogą być schorzenia ginekologiczne, hormonalne, psychiczne. Na początek wskazana jest wizyta u ginekologa.

Stulejka może być groźna

Czy to prawda, że nieoperowana stulejka może być przyczyną raka? Bo tak mi powiedział lekarz, a ja boję się tej operacji. Co mam robić?

Jeśli lekarz uznał, że operacja jest konieczna, nie można zwlekać. Stulejka, czyli zwężenie napletka uniemożliwiające odprowadzenie go poza żołądź, wymaga korekty. W przeciwnym razie istotnie grozi chorobami. Niektórzy eksperci uważają, że stulejka może być przyczyną zwiększonego ryzyka rozwoju raka członka.

Na tropie punktu G

Tyle już się naszukaliśmy tego słynnego punktu G - i ja, i mój chłopak, i chyba go nie znaleźliśmy. Czy to możliwe, że ja go nie mam? Ale, z drugiej strony, orgazmy mam. I co się dzieje? Ola

Nie ma sensu zastanawiać się nad istnieniem punktu G, gdy seks sprawia radość. A tak w ogóle to nie u każdej kobiety ten punkt można znaleźć, zaś u innych występuje nie jeden, ale kilka tzw. punktów orgazmicznych w pochwie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki