SEKS przedłuża życie!

2015-01-22 21:05

Jeszcze w połowie ub. wieku uważano, że seks pozbawia organizm energii, a jego nadmiar, zwłaszcza dla mężczyzn, nie wróży nic dobrego i nawet może prowadzić do przedwczesnego zgonu. To dlatego, że częste wytryski miałyby "zabierać" mężczyźnie jego witalność. Dziś wiadomo, że jest całkiem inaczej.

Casanova wiedział, co robi

Jest symbolem uwodziciela i gorącego kochanka, na listę jego miłosnych podbojów trafiły setki, a może i tysiące kobiet. I nie tylko, bo niektórzy określali go jako biseksualistę. Swoje chucie zaspokajał jednak nie tylko dla przyjemności. Był przekonany, że seks jest korzystny dla zdrowia (a po tak bogatych doświadczeniach z pewnością poczynił słuszne spostrzeżenia), że im częściej się to robi, tym jest się zdrowszym. Zaś do chorób prowadzi wstrzemięźliwość. Co najwyżej od seksu można zapaść na chorobę weneryczną albo stać się ojcem wbrew swojej woli, ale i na to Casanova znalazł sposób - używał specjalnych osłon na penisa, coś w rodzaju lnianego woreczka nasączonego specjalną miksturą, przytrzymywanego wstążką.

Casanova przeżył 73 lata, co w XVIII w. można było uważać za wiek sędziwy. Czyli seks musiał mu dobrze służyć. Tylko prezerwatywy się nie sprawdzały (albo wstążki puszczały), bo na rzeżączkę zapadał ponoć cztery razy.

30 magicznych minut

O tym, na co seks robi dobrze, co i raz informują naukowcy. Dobroczynne działanie seksu na cały organizm śledzili m.in. naukowcy z Uniwersytetu Queens w Belfaście. Z tych badań wynika jedno - róbmy to jak najczęściej, by przedłużyć sobie młodość. Już po 30 minutach miłosnych igraszek:

. spalamy od 200 do 500 kcal. I jeśli w chwilę potem nie sięgniemy po słodki francuski rogalik (ale francuski pocałunek czy miłość francuska - jak najbardziej), to ten energetyczny ubytek korzystnie wpłynie na sylwetkę;

.serce i mózg otrzymają zastrzyk dotleniający, który oddali ryzyko zawału i udaru (ważne dla osób już obarczonych takim ryzykiem). Naukowcy twierdzą, że regularnie uprawiany seks, dwa razy w tygodniu, co najmniej o połowę to ryzyko eliminuje;

.następuje znaczący wzrost wydzielania endorfin, neuroprzekaźników mózgu, decydujących o uczuciu szczęścia i relaksu. Wzrasta także poziom oksytocyny, związku wykazującego działanie przeciwbólowe i uspokajające. Jeśli więc np. planujesz wizytę u stomatologa, a bardzo się tego boisz, to seks przed wizytą podziała jak tabletka przeciwbólowa czy uspokajająca;

.wyraźnie wygładzają się zmarszczki, skóra staje się jędrniejsza, a włosy bardziej lśnią. Dlatego seks przed wyjściem na przyjęcie, na którym chcemy wyglądać olśniewająco, to doskonały pomysł;

.uciekają wirusy i bakterie, szczególnie te powodujące infekcje przeziębieniowe. Dosłownie. Po pół godzinie seksu przestaje lecieć z nosa, boleć głowa, gardło, spada gorączka. I można odwołać wizytę u lekarza. Oczywiście nie w każdym przypadku, ale tak się często zdarza;

.zwiększa się poziom hormonów płciowych, testosteronu i estrogenu, co odmładza i dodaje seksapilu.

I jeśli zsumować te wszystkie korzyści, wynikające z uprawiania seksu (a jest ich dużo więcej), to w ten sposób można zyskać co najmniej pięć lat życia. Warto? Odpowiedź może być tylko jedna: TAK!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: 5 RZECZY, które ODPYCHAJĄ facetów od NAGICH kobiet! Tego na pewno nie wiedziałeś

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki