Wakacyjne namiętności

2015-06-26 4:00

Latem kochamy się częściej i chętniej. I nie ma w tym nic dziwnego, na nasze rozgrzane zmysły działa więcej pokus, jesteśmy bardziej zrelaksowani, bardziej otwarci na łóżkowe eksperymenty. Słońce szczególnie korzystnie działa na mężczyzn, którzy pod jego wpływem mają szansę dorównać Casanovie. A jeśli mieli trudności z ojcostwem, mogą o nich zapomnieć.

Testosteronowa witamina

To wszystko zasługa witaminy D, zwanej słoneczną lub niekiedy testosteronową. Znaczna jej ilość powstaje w skórze pod wpływem promieni słonecznych. I, w przeciwieństwie do tej ilości, jaką pobieramy wraz z pożywieniem czy z suplementami diety, ta ze słońca utrzymuje się w organizmie 2-3 razy dłużej. Witamina Dpoza wieloma korzyściami dla organizmu jest ważna zwłaszcza dla mężczyzn - zwiększa produkcję testosteronu. Im więcej tej witaminy, tym większe stężenie testosteronu. Dotychczasowe badania naukowe wykazały, że taki związek daje się zauważyć jedynie wówczas, gdy wit. D pochodzi ze słońca, a nie z innych źródeł.

Sierpień najlepszy dla seksu

Zaobserwowano ponadto, że średnie stężenia testosteronu w organizmie mężczyzny podlegają tym samym wahaniom, co stężenie wit. D - najwyższe jest w miesiącach letnich (maksimum przypada na połowę sierpnia), od października już wyraźnie spada, by w lutym osiągnąć minimalne wartości.

Testosteron to przede wszystkim apetyt na seks. Ale nie tylko. Decyduje on także o możliwościach prokreacyjnych mężczyzny. U ok. 30 proc. mężczyzn mających problemy z płodnością stwierdzono spore niedobory wit. D. Naukowcy z University of Sydney zrobili taki eksperyment: grupie takich mężczyzn zalecili codzienny półgodzinny spacer, bez żadnego wspomagania lekami. W krótkim czasie 40 proc. z nich doczekało się potomka. Sprawiło to słońce.

I kobiety bardziej chętne

Promienie słoneczne także i kobietom rozpalają zmysły, bo wit. D pobudza produkcję również żeńskich hormonów płciowych. A ponieważ i kobiety mają w sobie trochę testosteronu, to jego stężenie się podnosi. To dzięki tej zwyżce hormonów (właśnie głównie testosteronu) kobieta latem może się bardziej prowokacyjnie zachowywać wobec mężczyzny, być bardziej uwodzicielska, przejmować w łóżku inicjatywę. Zaś wyższe stężenie estrogenów dodaje kobiecie seksapilu, przez co nawet ta mniej atrakcyjna może wydawać się piękna i seksowna.

Zasada złotego środka

Korzystanie z kąpieli słonecznych jest więc przyjemnym i skutecznym sposobem na podniesienie libido. Ale pod jednym warunkiem - tych kąpieli nie powinno się nadużywać, bo efekt będzie przeciwny. Już nawet nie chodzi o największe zagrożenie, czyli ryzyko nowotworów (czerniak!), tylko przegrzanie i osłabienie organizmu. Wówczas libido na pewno opadnie. Spacer w słoneczny dzień z pewnością wystarczy, by pobudzić produkcję hormonów płciowych.

I bardzo prawdopodobne, że nawet gdy produkcja testosteronu i estrogenów ulegnie wyhamowaniu, chęć na bardziej wyluzowany, bardziej fantazyjny seks jeszcze długo się utrzyma. A może już teraz zawsze tak będzie. Tego wam życzę z początkiem lata.

Zobacz: Jesteś jednorazowym impotentem?! Sprawdź! [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki