Mistrzowie wschodniej ars amandi zapewniają, że wszelkie ćwiczenia, polegające na napinaniu rejonu krocza, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn (między moszną/sromem a odbytem), zaciskanie zwieracza odbytu czy przerywanie strumienia moczu, pomagają znacznie wzmocnić ten obszar, czego skutkiem jest lepsza potencja.
W efekcie takich ćwiczeń poprawia się dokrwienie tego rejonu, lepiej zaczynają funkcjonować hormony płciowe, orgazmy są dłuższe i bardziej intensywne. Oto co możesz zrobić, żeby zasłużyć na miano doskonałego kochanka:
Ruchami okrężnymi delikatnie masuj punkt pośrodku krocza. To coś w rodzaju akupresury, z wykorzystaniem tzw. punktu płciowego. Dzięki temu twoja prostata stanie się idealnie sprężysta, co będzie skutkowało silną erekcją i strzelistymi wytryskami. Punkt ten masuj przez ok. 1-2 min.
Patrz też: Wyrzucili policjanta z pracy, bo otwierał penisem piwo
Naprzemiennie napinaj i rozluźniaj wszystkie mięśnie krocza. Ćwiczenie to znakomicie poprawia wszystkie funkcje seksualne. Mięśnie te tworzą coś w rodzaju ósemki, krzyżując się w miejscu, gdzie znajduje się prostata. Napinanie mięśni krocza poza tym, że utrzymuje w dobrej kondycji prostatę, zwiększa siłę erekcji.
Rozetrzyj dłonie, aby stały się cieplejsze i zastosuj technikę ugniatania penisa: zaciśnij najpierw jedną dłoń na penisie (zaciśnij jego trzon, poniżej główki), potem drugą. Rób tak ok. 40 razy.
"Wyciąganie nici bawełny": jeszcze raz rozetrzyj dłonie, a następnie rozcieraj między nimi penisa, jakbyś go rolował.
- Połóż lewą dłoń na podbrzuszu, na niej ułóż prawą i wykonaj masaż tego obszaru, 30 razy w jedną i 30 razy w druga stronę.
- Usiądź wygodnie, zrób głęboki wdech, jednocześnie napinając mięśnie krocza i zaciskając pięści. Zatrzymaj oddech na ok. 5 sek. Zrób wydech, rozluźniając się. I tak 20 razy.
Technika dojenia w praktyce
Technika dojenia (jelg) to starożytna arabska metoda, stosowana głównie w celu powiększania penisa, ale jednocześnie poprawia ona ogólną sprawność seksualną. Podobno ojcowie uczyli jej swoich synów, gdy wkraczali oni w wiek młodzieńczy, a ci musieli ją wykonywać codziennie, przez 30 min. Po kilku latach stawali się tak doskonałymi kochankami, że ich kobiety osiągały szczyty orgazmów.
- Istnieje co najmniej kilka wariantów tej techniki. Ta najbardziej klasyczna sprowadza się do takich czynności:
- Najpierw nasmaruj penisa lubrykantem (aby zapobiec otarciom). Chwyć go mocno kciukiem i palcem wskazującym, tworząc okrąg, jak najbliżej podstawy, tuż przy podbrzuszu. Wzmocnij uścisk i przesuwaj dłoń w kierunku główki. Taki ruch, przypominający dojenie, powoduje przemieszczanie się krwi i rozciąganie prącia. Gdy już dojdziesz do główki, zatrzymaj się. Teraz chwyć przy podstawie penisa drugą dłonią, w ten sam sposób i puść dłoń, znajdującą się u góry. Teraz wykonaj dojenie drugą ręką.
Przeczytaj koniecznie: Ryszard Kalisz przedłużył sobie męskość za 100 000 zł
- Powtarzaj czynności przez ok. 30 min (na początek zacznij od 15 min, a potem codziennie zwiększaj czas). I nie spiesz się. Każdy ruch wzdłuż penisa powinien trwać nie krócej niż 2-3 sek.
- Jeśli dostaniesz w tym czasie pełnej erekcji lub poczujesz, że zbliża się wytrysk, zatrzymaj się i zaczekaj, aż podniecenie opadnie, a wtedy kontynuuj ćwiczenie.