W większości krajów świata z rozwiniętym prawem dotyczącym mediów cyfrowych, łamanie zabezpieczeń plików, jak na przykład wyjątkowo popularnego DRM, to przestępstwo. Brazylia jednak próbuje innego podejścia. Po zakupie danego pliku, w myśl właśnie ustanowionego prawa, należy on w pełni do jego posiadacza. Oznacza to, że jeżeli nabyłeś plik, możesz z nim zrobić co zechcesz, w tym złamać zabezpieczenie. Co więcej, jeżeli plik jest tak zabezpieczony, że jego nabywca nie może z niego korzystać w ramach dozwolonego użytku, sprzedający zostanie ukarany karą grzywny.
Polecamy również na Chip.pl: Oto najszybsza karta graficzna na świecie. Bezapelacyjnie!