Poziom naładowania baterii kłamie, czarny ekran szybciej zużywa moc - 10 faktów o komórkach, które warto znać

2010-12-26 15:52

Telefony komórkowe mają swoje tajemnice. Wskaźnik naładowania baterii utrzymuje nas w przekonaniu, że mamy jeszcze spory zapas mocy - bo wtedy chętniej dzwonimy. Czarna tapeta w komórce powoduje większe zużycie baterii niż biała. Operator GSM może zablokować każdy skradziony telefon komórkowy raz na zawsze. Oto spis 10 ciekawostek o komórkach, które warto znać.

1. Poziom naładowania baterii oszukuje

Zauważyłeś, że twój telefon po naładowaniu do pełna początkowo prawie nie wykazuje zużycia mocy? Dopiero gdy bateria osiągnie 50 procent naładowania, kresek zaczyna ubywać w zastraszającym tempie.

Przeczytaj koniecznie: Zadzwoń do Sejmu i powiedz co myślisz!

To celowy zabieg wielu producentów telefonów. W zależności od modelu, pierwsza kreseczka znika dopiero po zużyciu 20-30 procent dostępnej mocy. Ostatnie trzy kreseczki znikają w błyskawicznym tempie, każda symbolizuje bowiem 5-10 procent naładowania baterii.

Dlaczego wskaźnik baterii oszukuje? To efekt psychologiczny: ludzie, którzy widzą, że telefon ma naładowaną baterię, dzwonią chętniej i rozmawiają dłużej.

Patrz też: Darmowe doładowania Orange, Plus, Era, Play, Heyah - sprawdziliśmy, TO OSZUSTWO

Bateria, która się rozładowuje, sprawia, że rozmawiamy krótko, a jeśli możemy, powstrzymujemy się od rozmowy. Tak naprawdę nikomu się to nie opłaca: operatorzy zyskują mniej na rozmowach, użytkownicy nie zużywają minut, za które i tak zapłacili ("minuty w abonamencie"), a komórki zużywają się wolniej.

Krążą plotki, że podobny zabieg jest też przez niektórych producentów samochodów: ludzie jeżdżą chętniej, gdy wskazówka poziomu paliwa długo stoi w okolicy wskaźnika "PEŁNY" (1/1, FULL).

Zwróć uwagę na poniższy zrzut ekranu z Nokii N8. Zniknęła zaledwie 1 kreseczka baterii, chociaż zużyliśmy już ponad 1/4 dostępnej mocy.

Wskaźnik naładowania baterii w Nokii N8. Zwróć uwagę, że zniknęła dopiero 1 kreseczka, chociaż bateria straciła już ponad 1/4 zgromadzonej mocy.

2. Czarne tło w ekranie LCD zużywa więcej mocy niż białe

W czasach monitorów komputerowych z kineskopami (CRT) zalecano użytkownikom zmianę tapety na czarną, żeby jak najmniej zużyć kineskop i zaoszczędzić pobieraną moc. Jednak w telefonach komórkowych stosowane są głównie ekrany LCD, w których kolor czarny wymaga dodatkowego skręcenia ciekłych kryształów - a przez to pobiera nieco więcej mocy.

Różnice między całkowicie białym i całkowicie czarnym ekranem są minimalne, bo na poziomie 1-3 procent, ale są. Zawsze na niekorzyść czerni.

Przeczytaj koniecznie: Pobieraczek i wezwanie przedsądowe - czy takie praktyki są legalne?

Niektóre nowoczesne telefony komórkowe - np. Samsung Galaxy S i Nokia N8 - wyposażone są w ekrany AMOLED. To zupełnie inna technologia niż LCD, w AMOLED można zapalić każdy piksel osobno. W tym wypadku im więcej czerni na ekranie, tym dłuższy czas pracy na baterii.

Właśnie dlatego komórki z ekranami AMOLED wykorzystują bardzo często ciemne i czarne motywy kolorystyczne.

3. Skradziony telefon można zablokować raz na zawsze - ale nikomu się to nie opłaca

Każdy telefon komórkowy na świecie ma unikalny, niepowtarzalny numer identyfikacyjny - IMEI. Można go odczytać z pudełka komórki, z naklejki pod baterią oraz bezpośrednio z telefonu: wystarczy wpisać *#06# na klawiaturze.

Patrz też: Loteria PUSTY SMS i www.datasmierci.pl - prezes UOKiK ostrzega i nakłada kary finansowe

Numer IMEI identyfikuje telefon jednozacznie. Operatorzy mogą zablokować np. skradzioną komórkę, by nie zadziałała ona w żadnej polskiej ani zagranicznej sieci. Z pozoru idealna sytuacja, prawda?

Niestety, taka operacja nikomu się nie opłaca - dlatego blokowanie telefonu po numerze IMEI operatorzy stosują rzadko i niechętnie. Skradziony telefon trafi na wtórny rynek i będzie wykorzystywany do dzwonienia, a osoba, którą pozbawiono komórki i tak przecież kupi następną.

Czytaj dalej >>>


4. Tryb 3G to marnotrawstwo baterii

Nawet zaawansowane smartfony (komórki) często wykorzystywane są głównie do dzwonienia, wysyłania SMS-ów, słuchania radia i muzyki, ewentualnie do rozmów za pomocą Gadu-Gadu (Palringo). Surfowanie w internecie staje się popularne, ale oszałamiającej kariery nie robi.

Do wszystkich opisanych zastosowań wystarczy telefon obsługujący technologie 2G (GSM/GPRS/EDGE).

Patrz też: Loteria PUSTY SMS i www.datasmierci.pl - prezes UOKiK ostrzega i nakłada kary finansowe

Jednak konkurencja na rynku sprawiła, że obsługa sieci UMTS (3G, później HSDPA/HSUPA) musiała się pojawić nawet w tańszych komórkach. W efekcie telefon pracuje krócej, szybciej zużywa baterię - chociaż nie musi.

Jeśli wykorzystujesz komórkę głównie do rozmów, SMS-ów, Gadu-Gadu i sporadycznie do surfowania w sieci, możesz wyłączyć obsługę 3G. Rozmowy będą stabilniejsze, a bateria wytrzyma od 4 godzin do doby dłużej! (na rysunku poniżej wyłączona obsługa 3G/HSPA w telefonie HTC Touch Pro2):

Ekran przełączania trybu pracy między 2G (GSM), 3G (WCDMA), 2G+3G (Auto). Największą oszczędność energii uzyskamy po włączeniu tylko 2G - ale kosztem wolniejszego ładowania się stron internetowych

 

5. Nokia Tune to w rzeczywistości XIX wieczny utwór Francisco Tárrega

Najpopularniejsza melodia świata, Nokia Tune, wcale nie została opracowana przez firmę Nokia:

W rzeczywistości jest to fragment utworu "Gran Vals", który został stworzony w XIX wieku przez Hiszpana Francisco Tárrega (15 sekunda):

6. # przełącza w tryb cichy, * blokuje klawiaturę

Tajemnica, którą warto znać. W olbrzymiej liczbie telefonów komórkowych przytrzymanie klawisza w prawym dolnym rogu klawiatury - najczęściej jest to # - przełącza komórkę w tryb cichy lub tryb wibracji.

Przycisk w lewym dolnym rogu klawiatury - zwykle jest to * - powoduje zablokowanie klawiatury.

Czytaj dalej >>>


7. Baterie litowo-jonowe nie powinny być za często rozładowywane

W nowoczesnych telefonach komórkowych stosuje się baterie litowo-jonowe lub ich odmianę, czyli baterie litowo-polimerowe. Podczas ładowania wchodzące w ich skład struktury wydłużają się i powiększają:

Powoduje to stopniowe zużycie baterii. Dlatego właśnie akumulatorków litowo-jonowych (Li-ion) i litowo-polimerowych (Li-poly) NIE WOLNO zbyt często rozładowywać do końca. Baterii najlepiej robi praca, tj. rozładowanie do poziomu ok. 50 procent i naładowanie do pełna.

Akumulator w telefonie komórkowym, aparacie, laptopie czy tablecie powinien być rozładowywany do końca NIE CZĘŚCIEJ niż raz na miesiąc, jeśli został wykonany w technologii Li-ion (patrz odpowiednie oznaczenie na baterii). Rozładowywane powinny być baterie Ni-Cd.

Wbrew pozorom nie ma sensu tzw. "formowanie" baterii - czyli ładowanie przez 12 godzin tuż po zakupie sprzętu - ponieważ wszystkie nowoczesne urządzenia elektroniczne odcinają prąd ładowania po osiągnięciu poziomu 100 procent. Baterie litowo-jonowe łatwo ulegają przegrzaniu, które może prowadzić do wybuchu, dlatego zabezpiecznie odcinające prąd płynący z ładowarki było niezbędne.

8. Przyszłe baterie mogą być napędzane spirytusem

Rozwój komórek podąża obecnie w dwóch kierunkach: ku dużym i czytelnym ekranom i ku długiej pracy na baterii. W technologii produkcji wyświetlaczy przełomem okazała się technologia (AM)OLED, która pozwala na wyrazistą czerń, żywe barwy, lepszy kontrast i skuteczniejsze gospodarowanie zużyciem mocy.

Wydaje się, że następny krok dokona się w technologii produkcji akumulatorów. Obecnie trwają prace nad ulepszeniem ogniw Li-poly oraz nad ogniwami napędzanymi spirytusem. Pojawiły się już pierwsze prototypy telefonów Toshiba i NTT, w których baterie doładowuje się przez... dolanie alkoholu.

Niestety, kryzys zahamował prace nad alternatywnymi formami zasilania komórek.

9. HSDPA to nie 7,2 Mb/s czy 14,4 Mb/s, ale...

Producenci telefonów komórkowych i modemów podkreślają w reklamach, że ich urządzenia obsługują przepustowość nawet 14,4 Mb/s. To prawda, ale nie należy się spodziewać, że HSDPA pozwoli na kopiowanie plików z tą szybkością.

Podawana w reklamie szybkość oznacza przepustowość całego kanału transmisji. Gdyby kanał porównać do autostrady, byłaby to szybkość podróżowania w sytuacji, gdy wszystkie samochody jadą z szybkością 200 km/h na godzinę w odległości 1 metra od siebie i wiozą 8 osób. NIEREALNE.

7,2 Mb/s w reklamie należy podzielić na 2, a później jeszcze raz na 2 - oto szybkość transmisji danych, którą masz szansę uzyskać i utrzymać. Przy pobieraniu plików będzie to 200-500 kilobajtów na sekundę. Więcej niż 1 megabajt na sekundę (MB/s, nie mylić z Mb/s: 1 MB/s = 8 Mb/s) będzie niemal niemożliwy do uzyskania.

10. Żaden pisarz sci-fi nie przewidział obecności telefonów komórkowych

Komórki zdominowały nasze życie, ale ich obecności nie przewidział żaden pisarz science-fiction. Choć w powieściach lataliśmy w Kosmosie i rozmawialiśmy z komputerami, nie potrafiliśmy kontaktować się z sobą inaczej niż za pośrednictwem kabli (telefony stacjonarne) albo radia (krótkofalówki).

Wyjaśnienie tego fenomenu jest proste: komórki nie mogłyby istnieć, bez tanich półprzewodników i szybkich komputerów. To one w czasie rzeczywistym decydują o rozkładzie obciążenia w sieci, przechowują wiadomości i gwarantują, że zadzwonienie na numer 601341846 zostanie przekazane wprost do Łukasza Bigo.

Najnowsze