anna lewandowska

i

Autor: Instagram

Jesienna chandra dopadła nawet Annę Lewandowską!

2016-10-06 18:00

Mogłoby się wydawać, że Anna Lewandowska zawsze tryska energią i dobrym humorem. Nic bardziej mylnego! Nawet trenerka ma gorsze dni. Właśnie pożaliła się swoimi fanom, że i ją dopadła jesienna chandra! Anna Lewandowska nie miała ochoty trenować!

Jesienna chandra to przypadłość, która nie omija nikogo! Brzydka, deszczowa pogoda sprzyja spadkowi nastroju. Nic więc dziwnego, że ten stan dopadł nawet Annę Lewandowską. Trenerka pożaliła się fanom na Instagramie, że nie ma ochoty na ćwiczenia. - No dobra…przyznam się. Chandra jesienna zapukała dziś i do moich drzwi. Myślałam, że są na tyle grube i niezniszczalne, że do mnie nie dojdzie. No ale nie ma się co oszukiwać, a przede wszystkim nie ma co oszukiwać Was…tak ja też mam słabsze dni. Przyznaję przy okazji, że jesień to moja najmniej ulubiona pora roku - dziś szczególnie.Zaczęłam dzień od myśli..o nie - nie chce mi się iść na trening, przygotowanie śniadania zajęło mi dwa razy więcej czasu, a czytane maile docierały do mojego mózgu w zwolnionym tempie. Dodatkowo drugi ratunkowy kubek z kawą w dłoni, walka w głowie i szukanie pomysłu - jaką wymyślić wymówkę aby nie iść na trening. Zaraz, zaraz Lewandowska zejdź na ziemię, odpuść dziś ten trening! Nic się przecież nie stanie! Twoje ciało widocznie potrzebuje regeneracji, a Twój mózg odpoczynku - nic na siłę. No tak, ale przecież mówiłam Wam, że trzeba trzymać się założonego sobie wcześniej planu. Żeby była jasność, podtrzymuje to - nie odpuszczaj kiedy nie musisz, ale bądź też w równowadze z samym sobą. Mój organizm ewidentnie dziś protestuje i nie będę zmuszać go na siłę do wysiłku, którego nie chce i nie jest w stanie wykonać.
Dziś odpocznę i jutro wrócę ze zdwojoną siłą. Sportowcy też mają słabsze dni i nie ma co tego ukrywać i udawać na siłę Terminatora. Pozdrawiam FitFreaków! - napisała Anna Lewandowska.

Być może trenerka postanowiła udowodnić, że jest taka sama, jak wszystkie kobiety. Często przecież zarzuca się jej oderwanie od rzeczywistości. Pod tym względem Ewa Chodakowska była bliższa milionom kobiet - częściej przyznawała się do swoich słabości. Być może Lewandowska postanowiła iść w jej ślady, bo w tym upatruje się przepisu na sukces?

Zobacz: Anna Lewandowska jak Justyna Steczowska - też została twarzą rajstop! Która z nich robi to LEPIEJ?

Przeczytaj też: Ewa Chodakowska zaliczyła modową wpadkę na ślubie Rozenek i Majdana! Ocenia Daniel Jacob Dali

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki