Odświeżacz powietrza w doniczce

Z dnia na dzień przybywa jej fikuśnych odnóżek, pachnących przy lada potrąceniu cytrynowym odświeżaczem powietrza. Na południu Afryki, która jest ojczyzną tej rośliny, geranium jest dość dużym pospolitym krzewem. Przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe właściwości geranium nie są mitem.

W Bułgarii, gdzie zwane jest zdrawcem (zdrówkiem), hoduje się geranium na olejek. Powszechne jest tam przekonanie, że uprawianie tej rośliny w domu pomaga dożyć w zdrowiu stu lat.

Nawet gdyby geranium nie miało prozdrowotnych właściwości, jest rośliną tak ładną i przyjemnie pachnącą, że warto ją "zainstalować" na swoim parapecie. Jej misterne jasnozielone palczaste listki pachną z daleka. Zapach kojarzący się jednocześnie z czymś różanym i cytrynowym wydzielają wszystkie części tej rośliny. Tym, co tak pięknie pachnie, jest olejek eteryczny zawierający między innymi wonne substancje, takie jak geraniol, cytronelol i pinen.

W miarę badań laboratoryjnych coraz bardziej wydłuża się lista leczniczych właściwości olejków wydzielanych przez geranium. Pomagają one już nie tylko przy przeziębieniach i innych infekcjach, ale trądziku, egzemach, opryszczce, łupieżu, rozstępach skóry, cellulicie i zaburzeniach krążenia. Stwierdzono, że olejek eteryczny geranium, a więc także jego zapach, ma działanie antydepresyjne i zmniejsza napięcie nerwowe.

Mając geranium w otoczeniu, lepiej czują się kobiety przechodzące menopauzę. Pielęgnacja świętego spokoju w domu nie wymaga wiele zachodu. Hodowanie geranium nie jest kłopotliwe. Nie można tylko zapominać o jego podlewaniu, bo roślina ciągnie wodę, jakby była pompą odwadniającą glebę w doniczce. Geranium pięknie rozrasta się, stojąc w jasnych miejscach. Żeby przybrało pokrój gęstego krzaczka, wystarczy uszczknąć mu szczytowe pędy. I jeśli nie dopadną go żarłoczne mszyce, długo będzie cieszyć nasz wzrok i nos.