Tata sam na sam z niemowlakiem - czy jest się czego bać?

2010-04-21 6:13

Twoja żona wychodzi z domu, a ty zostajesz po raz pierwszy sam z niemowlęciem. Jesteś przerażony? Spokojnie, dasz sobie radę i udowodnisz wszystkim, że jesteś najlepszym tatą na świecie.

To naturalne, że od pierwszych dni życia waszego dziecka malcem opiekowała się głównie żona. Owszem, ty go co wieczór kąpałeś, bawiłeś się z nim i podawałeś mu czasem butelkę, ale ONA zawsze była pod ręką (najdalej w drugim pokoju), gotowa ci pomóc, przystawić niemowlę do piersi lub ukoić jego płacz swoim łagodnym głosem. Aż tu nagle, po tygodniach nieustannego zajmowania się dzieckiem, twoja żona postanowiła wreszcie iść do fryzjera albo spotkać się z koleżankami, których nie widziała od czasu porodu. Kto ma w tym czasie zaopiekować się maleństwem?

Oczywiście – ty!

Choć jesteś odpowiedzialnym ojcem i nigdy nie wykręcałeś się od swoich obowiązków, wiesz, gdzie jest przód, a gdzie tył pieluszki i rozróżniasz krem do pupy od oliwki do ciała, czujesz się trochę nieswojo. W twojej głowie zaczynają kłębić się straszne myśli, a wyobraźnia podpowiada czarne scenariusze.

Oczywiście, twojej cudownej partnerce należą się te dwie godziny wolności, ale...

Co będzie, jeśli malec się obudzi, zacznie płakać lub, co najgorsze, będzie głodny?! Nie musisz się martwić, pod warunkiem że oboje - ty i żona - dobrze się przygotujecie do tego wydarzenia.

Czytaj więcej na

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki