Uratowali myszkę przed siekierą

2013-08-21 4:00

Wygląda zupełnie jak mała myszka. Ale tak naprawdę to leśny dziki gryzoń - popielica. Została cudem uratowana od porąbania żywcem lub spalenia w kominku!

- Państwo, którzy ją dostarczyli, znaleźli ją przypadkiem razem z jej rodzeństwem w klocku drewna, podczas rąbania go siekierą - mówi Jakub Kotowicz z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Na szczęście ludzie spostrzegli kwilące stworzenia i odnieśli je do weterynarzy.

>>> Mysz z wątrobą na głowie

- Dogrzewamy je teraz i karmimy mlekiem. We wrześniu popielice zapadają w sen zimowy, który trwa aż do wiosny, dlatego do tego czasu musimy przystosować je do życia na wolności - dodaje weterynarz.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki