Wyprzedaże 2017. Zara, Reserved, H&M - to tylko część ze sklepów, które w okresie letnim oferują swoje produkty w obniżonych cenach. To prawdziwa gratka dla fanów mody oraz osób, które chcą odświeżyć swoją garderobę. Sklepy oferują towar w cenach nawet o 70 proc. niższych. Jednak w tym szale zakupowym podczas wyprzedaży 2017 lato, zachowajmy zdrowy rozsądek. Dlaczego? Przede wszystkim sklep u schyłku "sezonu” ma w magazynach pełno ciuchów. Są to najczęściej ubrania sprzed kilku sezonów, które za chwilę będą albo już są niemodne. Wtedy taki towar jest odkopywany i wykładany na półki sklepowe. Bardzo często sklep próbuje wcisnąć klientowi podczas wyprzedaży odzież używaną. Nie jest ona oczywiście noszona przez wiele miesięcy, ale w praktyce ciuchy mocno przecenione były wcześniej setki razy przymierzane lub zwrócone przez innego klienta. Słowo "Sale", które często widzimy na przełomie czerwca i lipca na witrynach sklepowych również może być mylące. To, że widzisz napis "-70 proc." wcale nie musi oznaczać, ze towar faktycznie o tyle został przeceniony. Niestety niektóre sklepy tuż przed wyprzedażami celowo podwyższają ceny towarów, aby potem móc je obniżyć w widoczny dla klienta sposób. Wiadomo - lepiej wygląda obniżka -50 proc, niż -10 proc.. Zatem zanim wpadniecie w szał wyprzedaży, każdy swój zakup poważnie rozważcie.
Zobacz: Tak wyglądają najmodniejsze buty sezonu! Nie musisz wydawać na nie majątku...