Zgwałcił konia! 2 razy!

2009-08-01 10:47

Jakież bezeceństwa siedzą w głowie tego łajdaka! Mowa o 50-letnim Rodellu Vereenie z USA, który zasłużył na miano największego wykolejeńca świata. Co zrobił? Zboczeniec zgwałcił konia. Dwa razy!

Rodell. Na sam dźwięk tego imienia konie niespokojnie szamoczą się w stajniach, rżą nerwowo i stają dęba. I nic dziwnego, skoro ten zboczeniec upatrzył sobie dumne rumaki do zaspokajania swych chorych potrzeb seksualnych. Wstrząsające praktyki Amerykanina wyszły na jaw, gdy dyszący z pożądania erotoman zakradł się do stajni 73-letniej farmerki i uprawiał seks z jej koniem!

Patrz też: Zmusił kochankę do seksu z psem

Gdy Barbara Kenley czyściła sierść 21-letniego wierzchowca, zauważyła, że jej ulubieniec, ogier Cukiereczek, dziwnie się zachowuje. Koń nerwowo wymachiwał kopytami i wydawał przeraźliwe rżenie za każdym razem, gdy kobieta zbliżała się do jego zadu. Poza tym rumak miał dziwną wysypkę w okolicach ogona.

Wtedy kobieta przypomniała sobie wstrząsające wydarzenia sprzed roku, kiedy to nakryła w stajni degenerata, który współżył z jej koniem. Czarnoskóry Rodell został skazany za zoofilię na dozór kuratora. Barbary cały czas nie opuszczało dziwne przeczucie, że degenerat powrócił.

Wściekła właścicielka Cukiereczka zaczaiła się w zagrodzie na zboczeńca i gdy przyszedł do konia, wycelowała w niego broń. - Nigdy więcej nie skrzywdzisz mojego rumaka, łotrze - wykrzyczała i zawiozła go na policję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki