Przestępca wpadł w jeszcze większe tarapaty, gdy okazało się, że podany adres należy do przesłuchującego go funkcjonariusza. 18-latek z 30-tysięcznego miasta Achim w Dolnej Saksonii przyznał się do kłamstwa, gdy policjant zwrócił uwagę, że mieszka w domu wskazanym przez chłopaka.
- To był czysty zbieg okoliczności. Złodziej podał ten adres, bo kiedyś mieszkał w tym domu. Policjant był osobą, która wprowadziła się do niego później - wyjaśnił rzecznik niemieckiej policji.
Złodziej podał adres policjanta
2009-01-22
20:45
Przyłapany na kradzieży w sklepie niemiecki nastolatek usiłował oszukać policjanta, podając mu fałszywy adres zamieszkani. Nie spodziewał się jednak, jak to się zakończy.