Zielińska kilka miesięcy temu zapowiedziała, że rozstaje się z serialem "Barwy szczęścia". W tej sytuacji scenarzyści od dawna zastanawiali się, jak rozwiązać problem jej bohaterki w serialu.
- Postać odtwarzana przez Kasię prawdopodobnie wyjedzie gdzieś na długo. W tym czasie w życiu jej serialowego męża, granego przez Jacka Rozenka, pojawi się Joanna Moro. I zagości tu na dłużej - fragment scenariusza ujawnia "Super Expressowi" jeden z pracowników TVP.
Joanna grała przed laty w serialu "Barwy szczęścia", ale tylko przez kilka dni zdjęciowych. Wcieliła się wtedy w Zosię, koleżankę serialowej Marty i asystentkę serialowego Artura.
Scenarzyści ucięli jednak wówczas ten wątek i Joanna straciła pracę. Teraz aktorka wraca po długiej przerwie do serialu i to za dobrą stawkę. Jak bowiem dowiedział się "Super Express", za jeden dzień zdjęciowy zgarnie 4 tys. złotych. I będzie miała dużo scen z porzuconym Rozenkiem, którego bohater po zniknięciu żony zostanie wszak słomianym wdowcem. Scenarzyści "Barw szczęścia" wplączą bohaterów Jacka i Joasi w bliższą relację. Jak nic będzie romans.
Zobacz: Gardias w bikini! Pogodynka pokazała gorące zdjęcia z wakacji