Beata Kozidrak ryzykowała życiem dla fanów!

2016-09-19 9:00

Beata Kozidrak (56 l.) poważnie zmartwiła swoich fanów. W piątek wieczorem napisała w internecie, że ma problemy z sercem, i poprosiła, by trzymali kciuki za jej zdrowie. Było na tyle źle, że trafiła do szpitala i miała odwołać swój koncert w Białymstoku. Po badaniach postanowiła jednak wystąpić. Dla fanów dała z siebie wszystko.

"Kochani! Tyle serca włożyłam w pracę nad płytą, lecz teraz muszę o to moje serce zadbać... Wszystkie działania promocyjne są przełożone na inny termin, będę was informować. Życzcie mi zdrowia" - napisała Beata.

W piątek musiała odwołać spotkanie z fanami, podczas którego miała podpisywać nową płytę. Trafiła do szpitala, gdzie została poddana gruntownym badaniom. Pod znakiem zapytania stanął też jej sobotni koncert. Ale Kozidrak nie chciała rozczarować białostockich fanów. Po konsultacji z lekarzem wyszła na scenę. - Beata jest po ostatnich badaniach. Nasza artystka czuje się dobrze - poinformowała w sobotę menedżerka piosenkarki.

I choć Kozidrak była osłabiona, jej koncert jak zwykle był wspaniały. Po chorobie nie zostało śladu. Mimo to artystka musi odpocząć. I tak się stanie. Za kilka dni Beata zwolni tempo i pojedzie na upragnione wakacje. "Super Express" życzy zdrowia!

Zobacz: Marta Żmuda-Trzebiatowska całuje Annę Cieślak na ulicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki