Chcę być jak Bielicka

2009-01-19 3:00

Pani Hanka Bielicka była fanką kapeluszy, ja uwielbiam broszki - mówi nam Katarzyna Łaniewska (76 l.). Serialowa babcia Józia z "Plebanii" w swojej kolekcji ma kilkadziesiąt egzemplarzy. I tym sposobem aktorka dzięki broszkom będzie tak znana, jak z kapeluszy znana była Bielicka (91 l.).

A wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu od zegarka kupionego pani Katarzynie przez męża.

- Pięknego zegarka z bransoletką, którego nie mogłam zapiąć na ręce i który miał tak niewidoczne cyfry, że bez okularów nic nie mogłam zobaczyć. Mąż zapytał się mnie, co w takim razie wolałabym dostać. Odpowiedziałam, że broszkę i tak się zaczęło - opowiada aktorka.

Łaniewska ma w swojej kolekcji broszki współczesne i kilka pamiątek. Jedną z ukochanych broszek pani Kasi jest ta w kształcie kokardki wysadzana granatowymi kamieniami. Dostała ją od swojej mamy. A piękna, stara, zabytkowa z czarnymi kwiatami, która może być zarówno broszką, jak i wisiorem, to pamiątka po sąsiadce i przyjaciółce, znakomitej aktorce Małgorzacie Lorentowicz (82 l.), żonie Tadeusza Janczara (83 l.).

- Przyjaźniłyśmy się, a ona przepisała mi w testamencie tę broszkę. Na odwrocie jest zamieszczone zdjęcie jej przodka - mówi aktorka.

Od męża pani Kasia dostaje zazwyczaj złote broszki, córka natomiast kupuje jej srebrne. W kolekcji nie brakuje też broszki od wnuka Mateusza w kształcie liści klonu przywiezionej z Kanady.

- Myślę, że kiedyś przekażę je swoim wnuko-synowym - śmieje się pani Kasia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki