Dorota Czaja wyszła za goryla Kwaśniewskiego

2010-08-02 11:19

Ach, co to był za ślub! Sylwia z serialu "Tancerze", czyli Dorota Czaja (29 l.), powiedziała w sobotę sakramentalne "tak" swojemu wybrankowi - Grzegorzowi, funkcjonariuszowi Biura Ochrony Rządu. Uroczystość zaszczycił obecnością Aleksander Kwaśniewski (56 l.), były prezydent RP.

Sobota. Pod Katedrą Polową Wojska Polskiego w Warszawie stoi tłum gości. Czekają na wyjątkową uroczystość. To ślub aktorki Doroty Czai i jej ukochanego borowika Grzegorza.

Na liście zaproszonych gości nie zabrakło przyjaciół z ekipy. Jest piosenkarka Marina (21 l.) i aktorka Urszula Dębska (23 l.). Jednak najważniejszym gościem był były prezydent Aleksander Kwaśniewski, którego to pan młody był ochroniarzem.

- Ślub i wesele były zachwycające. Sama bym chciała mieć taki ślub - wzdycha Marina.

Dorota i Grzegorz znają się zaledwie od kilku miesięcy. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

- Od razu wiedziałam, że to jest właśnie ten mężczyzna, z którym chciałabym budować wspólną przyszłość - tłumaczyła niedawno w dwutygodniku "Świat Seriali".

Dorota przyznaje, że za organizację wesela zabrała się dopiero półtora miesiąca przed ślubem. Wszak miała zdjęcia na planie serialu. Teraz, kiedy już skończyły się zdjęcia do serialu, panna młoda będzie miała więcej czasu dla męża. A my będziemy mogli podziwiać ją jesienią w TVP 2, kiedy ruszy nowa seria "Tancerzy".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki