Jako nastolatka Karolina Szostak przeżyła prawdziwy dramat. Uległa groźnemu wypadkowi samochodowemu, który miał poważne konsekwencje dla jej zdrowia. W wyniku uderzenia w głowie dziennikarki zrobił się krwiak i konieczna była operacja. Od wtedy nie słyszy na lewe ucho.
Przez lata Karolina nauczyła się z tym żyć, choć bywa trudno.
- No, wiadomo, że utrudnia mi to życie. To jest pewna niedogodność. Ja przez tyle lat najzwyczajniej w świecie się przyzwyczaiłam. Muszę sobie z tym radzić - powiedziała Karolina w programie "Gala studio" Natalii Hołowni.
Ale choć na co dzień radzi sobie świetnie, są sytuacje, w których częściowy brak słuchu naprawdę ją wkurza.
- Jest problem w intymnych sytuacjach, kiedy ktoś ma ochotę szepnąć ci coś to lewego ucha, a ty niekoniecznie wiesz, co on ci mówi. To jest jedyna niedogodność - pożaliła Karolina w wywiadzie.
Panowie, szepczcie do prawego ucha.
Zobacz: Pieniądze zebrane na pogrzebie Wodeckiego zasiliły konto hospicjum. Ta kwota robi wrażenie!