- W Krakowie zostałam przyjęta jak królowa. Garderobę urządzono mi w pokoju dyrektora programowego TVN Edwarda Miszczaka. Zadbano o profesjonalny makijaż oraz fryzurę. Pytano, jak się czuję i czy mi czegoś nie potrzeba. Ekipa biegała wokół mnie, jakbym była nie wiadomo jak wielką gwiazdą. Pewien sympatyczny pan z obsługi był tak troskliwy, że co chwilę przynosił mi kolejny kubek z kawą - opowiada z uśmiechem Etna.
ZOBACZ: Joanna Krupa i Romain Zago - tak wyglądał ich weselny taniec?