- Gdy ogłoszono, że ja mam zostać jego partnerką, ludzie pisali, że mu współczują. Było im go żal, że sobie nie potańczy, bo dostał najgorszą tancerkę. Po pierwszym odcinku przyznali się do błędu - wyznała Ela. - Ostatnio zaczęłam nawet cichutko marzyć, że może jednak jakieś podnoszenia będą - podkreśla Romanowska. Ela i Rafał jak na razie są faworytami programu, być może to oni wygrają obecną edycję show.
Zobacz: Odchudzona Romanowska szuka faceta? "Żeby zapełnić pustkę, adoptowała pieska"