Scena w łóżku czy nawet zwykły pocałunek mogą być dla aktora bardzo krępujące. Jednak trzeba sobie z tym jakoś poradzić. Filip Bobek znalazł idealny sposób. - To zawsze są takie tematy, do których trzeba podejść dość ostrożnie. Na przykład na planie spotkasz aktorkę, którą widzisz pierwszy raz na oczy i zaczynacie pracę od sceny pocałunku. Kiedyś to była dla mnie krępująca sytuacja, teraz jest zabawna. Taką scenę trzeba po prostu przegadać i następuje omawianie techniki (śmiech) - powiedział w jednym z wywiadów.
Okazuje się, że nawet osoby nie biorące udziału w takiej scenie mogą być lekko zawstydzone. - Pocałunek z obcą osobą w sumie zawsze jest bardzo dziwny. Podejrzewam, że dla ekipy, która towarzyszy takiej parze, również jest to krępujące. Pierwszy pocałunek bywa niezgrabny, ale każdy następny dubel powoduje, że przestajesz się tym martwić - dodał.