Przechodnie musieli być w szoku. W środku dnia dwóch facetów nagle zaczęło się bić. Jak się okazało, to aktor i wokalista Marek Molak i jego kumpel z zeszpołu Ava - Maciej Tarapacz. O co poszło? Niewiadomo. Panowie wychodzili z radia, gdzie udzielilali wywiadu promującego ich nową piosenkę. Po wyjściu zaczęli zawzięcie dyskutować, a zaraz potem zaczęli się szarpać na parkingu przed budynkiem radia.
Znajomi Molaka twierdzą, że aktor źle znosi rozwód i jest z tego powodu nerwowy. Czy to przyczyniło się do awantury z kolegą z zespołu?
Mamy nadzieję, że bójka była tylko jednorazowym incydentem i przyjaźń panów na tym nie ucierpi.
ZOBACZ: Gwiazdor "Barw szczęścia" wydał płytę! "Gdyby nie muzyka, bylibyśmy menelami". WYWIAD