Jennifer Lawrence: Robiłam sobie nagie zdjęcia, żeby mój chłopak nie oglądał PORNO

2014-10-09 10:33

Jennifer Lawrence (24 l.), jedna z gwiazd, której pikantne zdjęcia wykradli i rozpowszechnili w sieci hakerzy, wreszcie zareagowała na seksskandal. W wywiadzie dla magazynu "Vanity Fair" oskarżyła internetowych przestępców o gwałt na swoim ciele. I wyjaśniła, że nagie fotki dedykowała Nicholasowi Houltowi (25 l.), z którym do niedawna chodziła.

Para aktorów spotykała się przez cztery lata i w tym czasie Jennifer robiła sobie ostre sesje zdjęciowe, bo jak wyznała "Vanity Fair", wolała, żeby jej chłopak zamiast pornoli oglądał tylko ją. - Kiedy te zdjęcia wyciekły, poryczałam się - stwierdziła Lawrence.

Zobacz: Jennifer Lawrence PIERWSZY RAZ o wycieku NAGICH zdjęć: To przestępstwo seksualne!

- Napisałam nawet przeprosiny dla moich fanów, ale z drugiej strony, za co ja mam przepraszać? Moje ciało to moje terytorium i tylko ja mam do niego prawo - tłumaczyła w wywiadzie. Piękna zdobywczyni Oscara za film "Poradnik pozytywnego myślenia" (2012) obawia się jednak o swoją karierę. Sądzi, że teraz nikt nie będzie jej traktować poważnie.

Czas pokaże, czy ma rację... Oprócz Lawrence ofiarą hakerów padło kilkanaście gwiazd show-biznesu, m.in. piosenkarka Rihanna (26 l.) i modelka Cara Delevingne (22 l.). Kilka z nich pozwało firmę Google, która w dalszym ciągu pozwala użytkownikom Internetu oglądać nagie fotki.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki