Joanna Racewicz została na lodzie

2016-04-01 4:00

To niezwykle trudny okres dla Joanny Racewicz (43 l.). Z dnia na dzień została zdjęta z anteny. Jej umowa, którą miała z TVP, wygasła wczoraj. Jak większość dziennikarzy i prezenterów w TVP była zatrudniona na tzw. śmieciówkę, nie ma więc szans na żadną odprawę ani okres ochronny.

Zwolnienie Joanny Racewicz z TVP zaskoczyło całe środowisko. Nikt nie przypuszczał, że los innych znanych twarzy podzieli również i ona. Jest przecież wdową po Pawle Janeczku (+37 l.), który 6 lat temu zginął w katastrofie smoleńskiej.

- O tym, że nie będzie już w "Panoramie", dowiedziała się w przeddzień ostatniego jej programu. Z racji tego, że kończył jej się kontrakt, nie dostała nawet odprawy. Została z niczym. Z materiałów prasowych dowiedziała się, że ma przejść do TVP Polonia. Nie padły żadne konkretne propozycje - zdradza nasz informator.

- Ja nie widzę żadnego uzasadnienia tych zwolnień. Dlaczego zwolnili Racewicz? Zwłaszcza że jej mąż zginął w katastrofie smoleńskiej, o którą płacze i wraca do niej cały ten PiS, z jednej strony na nowo będą ją badać, a z drugiej strony pozbawiają pracy kobietę, która została sama z dzieckiem. To jest skandal - podsumowuje Bogumiła Wander (73 l.).

TVP twierdzi, że Racewicz nie została zwolniona, jednak na pytanie, co będzie robić w TVP Polonia, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Zobacz: Anna Popek popłakała się na planie Pytania na śniadanie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki