Testy DNA miały być wykonane na początku tego miesiąca w Warszawie. Krzysztof oraz Joanna z synem otrzymali wezwania w celu pobrania próbek wymazu ze śliny. Jednak w ostatniej chwili badania zostały odwołane. Rutkowski nie mógł przyjechać, gdyż był za granicą. Teraz nie wiadomo, czy w ogóle dojdzie do badań, gdyż okazuje się, że dwójka skłóconych ze sobą byłych kochanków zaczęła dogadywać się poza sądem.
- Rutkowski zwrócił się do mnie ze słowami: "Musimy porozmawiać, coś ustalić poza sądem i ja nie pytam czy, tylko ile". Rozmowa toczyła się w obecności jego pełnomocnika, wówczas ja odpowiedziałam: "Teraz, teraz chcesz rozmawiać, miałeś na to sześć lat, teraz to wchodzimy na salę rozpraw" - opowiada nam Joanna i dodaje: - Co do badań, to Rutkowski proponował, aby zrobić je prywatnie w laboratorium, w którym on zawsze robi, ale ja mu nie ufam. Czekam więc na rozwój wydarzeń...
Zobacz: Krzysztof Rutkowski zdradza szczegóły poszukiwań Ewy Tylman