To Józefowicz pisze teksty Urbańskiej! WYDAŁO SIĘ! Janusz nie wstydź się że masz talent!

2014-03-12 3:00

"Rolowanie" to największy hit, a może kit, Nataszy Urbańskiej (37 l.). Tekst piosenki przez kilka tygodni komentowali wszyscy, łącznie z prof. Jerzym Bralczykiem (67 l.). Najczęściej go wyśmiewano. Artystka w każdym wywiadzie podkreślała, że słowa napisała Zofia Kondracka i upierała się, że jej mąż nie ma z tym nic wspólnego. To nieprawda! "Super Express" dotarł do prawdziwego imienia i nazwiska tajemniczej autorki aż sześciu piosenek z płyty Nataszy. W rzeczywistości nazywa się ona... Janusz Józefowicz (55 l.)! Czyżby słynny twórca Teatru Buffo wstydził się swojego talentu?

Za piosenkę "Rolowanie" na Nataszę spadła największa w jej karierze fala krytyki. Teledysk obejrzało kilka milionów fanów i antyfanów. Słów uznania było jak na lekarstwo. Właściwie brak. Natasza tłumaczyła w mediach, o co chodzi w tej piosence i... kto jest jej autorem.

- To nie ja napisałam, to napisała Zofia Kondracka! - z pełną powagą zarzekała się Urbańska w "DDTVN".

- Słowa najpierw po angielsku napisała Zofia Kondracka. Musiałam jednak zaśpiewać tę piosenkę po polsku, chociaż po angielsku brzmiało fantastycznie. I tu Zosia wpadła na pomysł, aby napisać satyrę na clubbing w języku ponglish (mieszanka polskiego i angielskiego - red.) - opowiadała w innym wywiadzie.

I choć Natasza do pracy nad jej płytą zaangażowała najlepszych twórców, takich jak Seweryn Krajewski (67 l.), to o pani Zosi nikt nie słyszał! - Niestety, nie znam żadnej Zofii Kondrackiej - powiedział "Super Expressowi" słynny tekściarz Jacek Cygan (64 l.).

I nic dziwnego! Bo Zofia Kondracka nie istnieje! Jak się okazało, jej adres e-mailowy zarejestrowany w ZAiKS to oficjalny e-mail Teatru Buffo.

- Zofia Kondracka to pseudonim artystyczny. Jest to Janusz Józefowicz - wyjawił największą tajemnicę Urbańskiej pracownik teatru w rozmowie z "Super Expressem".

Zobacz też: Rolowanie URBAŃSKIEJ znów przerobione: Kiełbasa nietłusta i czysta wódka! Zobacz nowy hit Cezika! [WIDEO]

Wielka ściema Nataszy i Janusza wyszła więc na jaw. Od kilku tygodni oboje zapewniają przecież, że Natasza sama pracowała nad swoją płytą, a Janusz w ogóle nie angażował się w projekt.

- Płytę stworzyłam sama. Wybrałam sobie sama autorów. Sama decydowałam o tym, jakie to będą brzmienia. Chciałam sprawdzić, czy potrafię sama coś zrobić. Miałam na początku tremę, bo zawsze o wszystkim decydował Janusz. Teraz to ja musiałam - zapewniała Natasza. - Powiedziałem Nataszy: "Nie chcę w ogóle patrzeć, to jest twój świat, twoja muzyka" - podkreślał Józefowicz.

Co ciekawe, Natasza w podziękowaniach na płycie wymienia wszystkich autorów oprócz Zosi... Bo ona nie istnieje. Urbańska dziękuje za to swojemu mężowi. Jest za co!

Czytaj również: Rolowanie Nataszy Urbańskiej na MEMACH! Zobacz najlepsze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki